- Nie pierwszy raz w dziejach ludzkości ideologiczne szaleństwa, głoszone w imię "wyzwalania się od tego co dawne", sankcjonują różne formy przymusu, przemocy i ograniczenia wolności. Na to nie może być zgody - tymi słowami do uczestników gali jubileuszowej 30-lecia "Gazety Polskiej" zwrócił się prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zaapelował o obronę wolności: "Ich zachowanie będzie stawką najbliższych wyborów parlamentarnych".
Gala 30-lecia "Gazety Polskiej" to wyjątkowe wydarzenie, które odbyło się w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Celebrowano 30-lecie "Gazety Polskiej", choć to spadkobierczyni tytułu, który ma blisko 200 lat. Dzisiejsza "GP" uznawana jest za kontynuatorkę idei umiłowania ojczyzny niezależności i tradycji.
W liście skierowanym do uczestników uroczystości prezes PiS Jarosław Kaczyński pogratulował wszystkim laureatom tegorocznej gali, szczególnie wyróżniając Witalija Skakuna - bohaterskiego ukraińskiego sapera, który oddał życie w obronie swojej ojczyzny.
- Upłynie 365 dzień wypełniony jakże dzielną walką Ukrainek i Ukraińców o niepodległość. Każde z tych dni wypełniają akty heroizmu i poświęcenia, dzięki czemu Ukraina trwa, odpierając ataki barbarzyńskiego wroga
- wskazał Kaczyński.
W kolejnych słowach swojego listu, który odczytał poseł Krzysztof Sobolewski, prezes PiS odniósł się do wolności.
- Losy wolności nie rozstrzygają się tylko na rosyjsko-ukraińskim froncie. Doświadczamy tego codziennie. Właściwie każdego dnia dochodzą do nas informacje o działaniach i pomysłach mających na celu zbudowanie za pomocą inżynierii społecznej, na globalną skalę, nowego "wspaniałego świata". Niektóre z nich są tak dziwaczne i karykaturalne, że mogłyby jedynie budzić pusty śmiech, gdyby nie to, że stoi za nimi fanatyzm i nietolerancja, niczym nieograniczona żądza zwalczania wszystkiego, co różnego rodzaju aktywiści postrzegają jako uwięzienie w starych formach. Nie pierwszy raz w dziejach ludzkości ideologiczne szaleństwa, głoszone w imię "wyzwalania się od tego co dawne", sankcjonują różne formy przymusu, przemocy i ograniczenia wolności. Na to nie może być zgody
- napisał Kaczyński, dodając, że człowiek ma prawo do wolności wyznania, sumienia czy przekonań.
"Ma zatem prawo do wyboru stylu życia, więc nie można mu narzucać, co może jeść i pić, w co może się ubierać, czy też czym może się przemieszczać. Tych wolności trzeba bronić i ich zachowanie będzie stawką najbliższych wyborów parlamentarnych. Pamiętajmy o tym i strzeżmy wolności" - podkreślił prezes PiS.