Niejasny, ale wyglądający na całkowicie sprzeczny zarówno z prawem unijnym, jak i polskim wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa pokazuje, że instytucje unijne degenerują się w sposób zupełnie dramatyczny. Jakiekolwiek wartości, jakiekolwiek zasady, które przyświecały tworzeniu zjednoczonej Europy, ustępują bieżącej rozgrywce politycznej, która często nie ma żadnych głębszych celów, poza bardzo doraźnymi.
Najpierw zawieszenie członkostwa, potem de facto wyrzucenie węgierskiego Fideszu z frakcji chadeckiej Parlamentu Europejskiego (Europejskiej Partii Ludowej), bo temu w istocie służyły zmiany w regulaminie EPL, tak naprawdę kończą proces niszczenia tego, czym była Unia Europejska u swoich założeń, czyli próbą włączenia uniwersalizmu chrześcijańskiego w budowę jedności narodów naszego kontynentu. Dzisiaj Unia dryfuje w absolutnie nieprzewidywalnym kierunku, a to, co dzieje się na przykład w Szwecji czy wielu innych krajach, pokazuje, że to jest również kierunek niebezpieczny dla mieszkańców Europy. To ostatni moment, żeby dokonać zmian, które uratują Unię, zanim się całkowicie zdegeneruje lub rozpadnie.