Tomasz Sakiewicz o zmianach do ustawy o ochronie zwierząt: „Stajemy się bardziej ludzcy”
- Bardzo istotną zmianą jest zapowiedź stworzenia Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt, która weźmie na siebie ciężar sprawdzania zarówno w miastach jak i na wsi, czy nie ma nieprawidłowości w traktowaniu zwierząt - mówi redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz.
Premier Mateusz Morawiecki oświadczył dziś podczas konferencji prasowej, że zaproponowane zostanie wydłużenie vacatio legis, czyli terminu wejście w życie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt do 1 stycznia 2022 roku. Szef rządu zapowiedział też, że będą "odszkodowania dla rolników i hodowców, którzy nie zdołają przestawić się na inny rodzaj produkcji, w szczególności dotyczy to hodowców zwierząt futerkowych".
- Dzisiaj nastąpił pewien przełom w ustawie o ochronie zwierząt. Premier obiecał, że faktycznie nikt nie straci na tej ustawie. Będzie zwiększona ochrona, choć nie tak daleko idąca jak początkowo planowano, ale ci, którzy będą musieli wycofać się ze swojej działalności, dostana godziwe rekompensaty. Wygląda to dosyć poważnie i przynajmniej tych, którzy mają dobrą wolę powinno uspokoić. Bardzo istotną zmianą jest zapowiedź stworzenia Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt, która weźmie na siebie ciężar sprawdzania zarówno w miastach jak i na wsi, czy nie ma nieprawidłowości w traktowaniu zwierząt
- stwierdził Tomasz Sakiewicz.
- Oznacza to, że nie bezpośrednio rozmaite organizacje będą to kontrolować tylko uprawnione służby, które będą musiały działać zgodnie z prawem i będą ponosiły pełną odpowiedzialność za podjęte decyzje. To powinno uspokoić nastroje. Dla tych którzy mają odrobine dobrej woli powinno być jasne, że stajemy się dzisiaj bardziej ludzcy, a jednocześnie nie krzywdzimy też tych, którzy do tej pory prowadzili legalny biznes
- zaznaczył redaktor naczelny "GP" i "GPC".
Źródło: Niezalezna.pl
