W opublikowanym podcaście Kamil Dziubka i Dominika Długosz komentowali mianowanie rzecznikiem rządu Donalda Tuska Adama Szłapki. Przypomnieli, że zadeklarował on 24-godzinną dyspozycję na co odpowiedzieli dziennikarze prawicowych stacji, którzy zaproponowali zadzwonienie do niego podczas wieczornych programów na żywo.
- Koledzy...ludzie Republiki i...yyy...czy słowo "ludzie" jest odpowiednie w tym kontekście? - pytał Dziubka. - Tak. Niech ci będzie - odpowiedziała współprowadząca.
⚫️🟡 „Czy słowo »ludzie« jest odpowiednie w kontekście dziennikarzy @RepublikaTV?” – zastanawia się uśmiechnięty @KamilDziubka z Onetu.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) June 30, 2025
„Tak, niech ci będzie” – odpowiada równie uśmiechnięta @domi_dlugosz.
I co Państwo na to? pic.twitter.com/RBUSGzaZYv
"Faszyzacja języka"
Ta krótka wypowiedź dziennikarza z portalu należącego do spółki o niemiecko-szwajcarskim kapitale przywołała wśród komentujących te słowa wspomnienia dehumanizacji i segregacji charakterystycznej dla hitlerowskich Niemiec. Piszą także o "faszyzacji" języka.
Niemcy również dehumanizowali Żydów przed i w trakcie WWII , uwzględniwszy fakt, iż jak się mówi Kamil Dziubka pracuje w niemieckim Onecie to wszystko staje się jasne ... https://t.co/5JfbJi1Fi8
— #JachimowskiPyta Dariusz Jachimowski (@paragrafizm) June 30, 2025
Dehumanizacja level Dziubka.
— 🇵🇱Paweł Szrot (@PSzrot) June 30, 2025
Innym na myśl przywodzi to wspomnienia przemysłu pogardy, w który przez lata wpisywały się media tzw. głównego nurtu.
Zaczęło się w 2010 na Krakowskim Przedmieściu i tak do dzisiaj. @domi_dlugosz niw wstyd pani? https://t.co/TVQWus9ujP
— Darek Lasocki 🇵🇱 (@Dariusz_Lasocki) June 30, 2025
Część komentatorów przypomniała opublikowane niedawno przez Telewizję Republikę taśmy, na których Stanisław Gawłowski był proszony przez Romana Giertycha o zadzwonienie do "Kamila z Onetu".
Kamil z Onetu stara się zemścić chyba.
— K2 (@KasiaKotK2) June 30, 2025