Rosyjska agencja poinformowała, że powodem wycofania kampanii reklamowej, w której użyto wizerunku sowieckiego dyktatora, było oburzenie społeczeństwa spowodowane emisją klipu reklamowego, który „obrażał pamięć Lenina i historię Polski”.
Według Interfaksu zamysł kampanii miał polegać na „pozytywnych skojarzeniach związanych z socjalizmem - niskimi cenami i urawniłowką”. Całość można by skomentować za pomocą anegdoty z czasów sowieckich, w której odnoszono się do „rzetelności” sowieckich mediów: „Czy to prawda (jak piszą w gazetach), że na placu Czerwonym rozdają samochody? – Nie samochody, tylko rowery i nie rozdają tylko kradną...”.
Pojawiły się także bardziej obiektywne artykuły. Olga Jerkina na portalu Echa Moskwy zamieściła klip, który wywołał gwałtowne protesty polskich internautów i w skrócie przedstawiła powód ich oburzenia: „Na profilu Heyah na Facebooku pojawiło się ponad 600 negatywnych komentarzy. Użytkownicy jeden po drugim oświadczali, że rezygnują z usług operatora i kategorycznie żądali wycofania reklamy. Często było to uzupełniane komentarzami: „Precz z komunizmem!” i „Sowietyzacji nie!”. Autorka przytacza także oświadczenie, w którym firma wycofuje się z kontrowersyjnej kampanii i przeprasza użytkowników.
Pod artykułem rozgorzała dyskusja rosyjskich internautów. Większość komentatorów popierała polski protest: „Całkowicie normalna reakcja, po tym co wyprawiali z Polską bolszewicy na spółkę z Hitlerem”. „Używania wizerunku kata winnego śmierci milionów ludzi, z mózgiem zniszczonym syfilisem i z tego powodu oszalałego w swoim okrucieństwie i nienawiści do ludzi, w ogóle powinno się prawnie zakazać. Przecież nie używa się wizerunku Hitlera...”. „Brawo Polacy, mam nadzieję, że i u nas będzie się odpowiednio traktować takich ‚wodzów’”.
„50 milionów istnień ludzkich kosztowała Rosję i jej kolonie CZERWONA DŻUMA. Dlaczego w każdej rosyjskiej miejscowości stoi pomnik szatana?”, „Są w historii amoralni osobnicy, których używanie do celów reklamowych budzi silne wątpliwości: Hitler, Stalin, Lenin, Pol Pot i inni, mówiąc łagodnie, złoczyńcy. Mam nadzieję, że kiedyś dołączą do tego grona jeszcze jednego – Przewodnika Żurawi”.
Informacje na temat skandalicznej reklamy pojawiły się również na ukraińskich portalach, a ton komentarzy internautów krytykujących Lenina i komunizm był jeszcze ostrzejszy.
Reklama