Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Mnóstwo do zrobienia

Antysystemowa reprezentacja polityczna musi zdefiniować to, co trzeba zrealizować w budowie normalnego, pluralistycznego systemu medialnego.

Antysystemowa reprezentacja polityczna musi zdefiniować to, co trzeba zrealizować w budowie normalnego, pluralistycznego systemu medialnego.

Trzeba odebrać koncesje telewizyjne i radiowe stacjom, które sprzeniewierzają się zasadzie rzetelnego i obiektywnego informowania. Trzeba ograniczyć w nich monopol postkomunistycznych środowisk biznesowych i musi towarzyszyć temu odejście od postkomunistycznego prawa deprecjonującego status zawodu dziennikarza. Dziś każdego dziennikarza można zwolnić z dnia na dzień, wydawca może głosić, że pozwala mu na to „prawo własności”, a chór medialnych funkcjonariuszy, suto przez system opłacanych, w tym kibicuje. Czwarta władza jest świadomie przez rządzących sprowadzana do roli pluszaków.

Nie należy się łudzić, że da się stworzyć pluralistyczne, wolne media oparte na systemie III RP. Tam nikt nie jest tym zainteresowany. W koncesjonowanym przez system obiegu kompletnie nie chodzi o wolność czy o kontrolę rządzących. Musimy wymyślić sposób na zbudowanie silnych wolnych mediów, alternatywnych do tych kontrolowanych przez establishment. Węgrzy to zrobili, nam też się uda.
Joanna Lichocka



 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Joanna Lichocka