Jak donoszą specjaliści, kobiety powinny wypijać średnio przynajmniej 2 litry wody w ciągu dnia, mężczyźni natomiast - 2,5 litra. Niestety praktyka pokazuje, że w Polsce te zdrowotne standardy nie zawsze są przestrzegane, a aż 80 procent społeczeństwa spożywa zbyt małe ilości tego życiodajnego płynu.
Takie podejście to oczywiście błąd. Przecież woda wpływa nie tylko na nasze dobre samopoczucie, ale również decyduje o produktywności. Nic wiec dziwnego, że coraz więcej pracodawców zapewnia swoim pracownikom bezpłatny dostęp do wody.
Co ciekawe, woda w butelkach czy tradycyjne, galonowe dystrybutory coraz częściej zastępowane są przez bardziej nowoczesne rozwiązania. Przykładem na to są podajniki wody z systemem filtrowania, w których instalowane są lampy UV. Sam podajnik zaś zabezpieczony jest powłoką zawierającą cząsteczki srebra. To w sumie powoduje skuteczną eliminację bakterii. A na dodatek pozytywnie wpływa na smak, zapach i kolor wody.
Co ciekawe, mówimy tu o wodzie pobieranej wprost z lokalnej sieci wodociągowej. Wbrew obiegowej opinii jest ona bowiem zdatna do picia, tym bardziej po podniesieniu jej walorów przez dystrybutory z systemem filtrowania.
Do tego dochodzi szereg innych czynników – woda z dystrybutora nie wymaga przecież transportu, miejsca do składowania butelek czy galonów i nie generuje ton niepotrzebnych odpadów w postaci plastikowych opakowań, co pozytywnie wpływa na środowisko naturalne.
- Warto też uświadomić sobie, że woda „z automatu” nie tylko może być od razu podgrzana, schłodzona czy nagazowana, ale również… nigdy się nie kończy. Po zainstalowaniu urządzenia do filtrowania można więc raz na zawsze zapomnieć o cyklicznych wymianach butli. Ten patent doskonale sprawdza się w biurach. Nie od dziś wiadomo, że pracownik, któremu zapewniono nieograniczony dostęp do wody pracuje sprawniej i wydajniej – mówi Andrzej Nartowicz, właściciel firmy oferującej podajniki.