Przyjmowanie leków, które są dostępne bez recepty (tzw. leków OTC) to obecnie plaga. W ciągu ostatnich kilkunastu lat popyt na te leki w Polsce wzrósł ponad czterokrotnie. Zajmujemy jedno z pierwszych miejsc w Europie pod względem liczby opakowań preparatów farmaceutycznych kupowanych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Pandemia jeszcze nasiliła ten problem, bo przy trudniejszym dostępie do lekarza i w obawie przed zakażeniem częściej próbujemy pozbyć się dolegliwości na własną rękę.
Za zakupem leków bez recepty często stoi ich powszechna reklama, która ma ogromny wpływ na wybory pacjentów. Aż połowa z nich kupuje wprowadzony na rynek lek pod wpływem kampanii reklamowych. Najczęściej sięgamy po leki przeciwbólowe, leki na objawy przeziębienia i grypy, witaminy i minerały oraz leki na dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Wiele osób uważa, że leki bez recepty są bezpieczne, ponieważ można je łatwo kupić nie tylko w aptece, ale i w sklepie, czy na stacji benzynowej. To wywołuje przekonanie, że można je stosować bez ograniczeń i bez kontroli lekarza czy farmaceuty.
Realnym zagrożeniem, związanym ze stosowaniem preparatów bez recepty, jest wystąpienie szkodliwych reakcji w połączeniu z innymi lekarstwami, zwłaszcza tymi przyjmowanymi w chorobach przewlekłych. Na przykład zażywanie popularnych leków przeciwbólowych może prowadzić do zmniejszenia skuteczności niektórych leków przeciwnadciśnieniowych.
Uważaj na leki bez recepty
Wiele popularnych leków na przeziębienie, czy na ból zatok zawiera substancje, które nie powinny być stosowane u osób z takimi chorobami jak nadciśnienie tętnicze, jaskra, nadczynność tarczycy i choroba wieńcowa.

Reklama