Przed świętami odnotowujemy zwiększoną ilość kradzieży kieszonkowych – powiedział rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń. Jak przestrzegł, złodzieje wykorzystują naszą nieuwagę m.in. na ruchomych schodach galerii handlowych.
Czas przedświąteczny to czas wzmożonych zakupów. Jest to także - jak mówił rzecznik prasowy małopolskiej policji - okazja dla złodziei, którzy wykorzystują nieuwagę i roztargnienie klientów w sklepach, galeriach handlowych, na ruchomych schodach, w środkach komunikacji miejskiej, na dworcach.
Jak mówił Gleń złodzieje stosują szereg metod.
- Niektóre grupy są bardzo zorganizowane - jedna osoba odwraca uwagę, ktoś powoduje sztuczny tłok, ścisk, inna osoba z kolei dokonuje kradzieży, ktoś inny jeszcze oddala się z fantem, skradzionym portfelem
- opisywał, ale i dodał, że nie brakuje kieszonkowców działających samotnie.
Przede wszystkim należy zwracać uwagę na bagaż, na torebki - przestrzegał policjant i ocenił, że kobiety powinny mieć te torebki z przodu. Również bezpieczniej byłoby - mówił policjant - gdyby plecaki były noszone z przodu.
Gleń stwierdził, że złodziejom łatwo jest otworzyć torebkę, ale i podkreślał, że przestępcy często używają ostrych narzędzi, rozcinają torebki, a portfele są z reguły kradzione z tylnych kieszeni, z bagaży.
Jak przyznał rzecznik prasowy małopolskiej policji, w okresie przedświątecznym dochodzi do zwiększonej ilości kradzieży kieszonkowych. Zgłaszane są również innego rodzaju zdarzenia, np. fałszywe rezerwacje miejsc w nieistniejących hotelach, pensjonatach, w ośrodkach wczasowych w miejscowościach i miasteczkach turystycznych.
- Klient płaci za rezerwacje, a po przyjeździe na miejsce okazuje się, że takiego pensjonatu czy hotelu nie ma - powiedział.