Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Polskie wino z gruszek, wiśni i porzeczek

W Polsce rozwija się produkcja wina, które cieszy się coraz większym uznaniem wśród konsumentów. Zbiory winogron z 400 polskich winnic pozwalają wyprodukować ok. 700 tys. butelek, a popyt zdecydowanie przewyższa podaż. Dlatego w planach jest wykorzystanie takich popularnych w kraju owoców jak gruszka, porzeczka czy wiśnia, do tej pory niewykorzystywane przez winiarstwo. Można z nich wytwarzać wysokogatunkowe wino, pod warunkiem, że w prawie pojawi się restrykcyjna definicja tego produktu, która uniemożliwi wszelką drogę na skróty w procesie produkcji.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Couleur, pixabay

Rynek wina w Polsce rośnie nieprzerwanie od 10 lat, w tempie średnio 7 proc. rocznie i jest w tej chwili wart ok. 2,1 mld zł. Rośnie również liczba winnic i entuzjastów lokalnych win. Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w 2019 roku zarejestrowanych było w Polsce 230 producentów win i ponad 400 winnic, których łączna powierzchnia upraw przekroczyła 400 hektarów. Zbiory winogron pozwalają wyprodukować około 700 tys. butelek polskich win. To dużo mniej, niż chcieliby kupić polscy konsumenci.

Zapotrzebowanie i popyt są dzisiaj dużo większe niż możliwości produkcji. Polskie wino jest produktem drogim, trudno znaleźć tańsze niż 50 zł. Mimo to popyt jest na tyle duży, że właściwie wszystkie są sprzedawane. Te ilości, które powstają w niewielkich polskich winnicach, w zdecydowanej większości trafiają do restauracji albo sklepów specjalistycznych, natomiast nie wystarcza ich dla super- czy hipermarketów.

-  mówi Robert Ogór, prezes AMBRA.

Jak podkreśla, wino można produkować nie tylko z winogron, lecz także z innych szlachetnych owoców, takich jak gruszka, porzeczka czy wiśnia. W Polsce są duże plantacje tych owoców, które do tej pory nie były wykorzystywane przez winiarstwo.

Szlachetne białe wino może powstawać z gruszki, która ma wiele ciekawych walorów. Z kolei owoce czerwone – czerwona i czarna porzeczka czy wiśnia – mają nieodkryty potencjał w takiej winifikacji, którą znamy z win gronowych. Najlepsze odkrycia jeśli chodzi o winiarski potencjał polskich owoców jeszcze przed nami. Wina z owoców były produkowane przemysłowo w okresie PRL, lecz z uwagi na jakość niezbyt dobrze się kojarzyły. Dzisiaj można mówić o ponownym odkryciu polskich owoców dla winiarstwa.

– podkreśla Robert Ogór.

Pierwszym krokiem powinno być wprowadzenie restrykcyjnej definicji win owocowych opartej na świeżym surowcu, zakazie użycia dodatków i koncentratów. Takie przepisy stworzyłyby podstawę do budowania świadomości i wizerunku produktów, jednocześnie atrakcyjnych dla konsumentów i ważnych dla rolnictwa.


 

 


 

 



Źródło: biznes.newseria.pl niezalezna.pl

#wino #owoce #winnice

redakcja