"Kolejna akcja, pod którą można się zareklamować, podpromować, pokazać jacy jesteśmy społecznie zaangażowani i koniecznie pokazać, że mamy coś do powiedzenia na każdy temat" - napisała na Instagramie aktorka Viola Kołakowska. Jest to poniekąd "prztyczek w nos" dla wszystkich celebrytów, którzy popierają każdy możliwy strajk. Nauczycielom od aktorki też się dostało...
Od 8 kwietnia trwa strajk nauczycieli, i podobnie jak w przypadku innych tego typu akcji, na horyzoncie pojawili się celebryci. Zawsze w pierwszym rzędzie do "wspierania" protestujących ustawia się modelka Anja Rubik i aktorka Maja Ostaszewska - zazwyczaj ograniczają się do wrzucenia do mediów społecznościowych zdjęcia z hasztagiem, który aktualnie jest na topie.
Między innymi do takich "strajkujących" celebrytów nawiązała w swoim wpisie na Instagramie aktorka i modelka Viola Kołakowska.
Strajk nauczycieli... Kolejna akcja, pod którą można się zareklamować, podpromowac, pokazać jacy jesteśmy społecznie zaangażowani i koniecznie pokazać, że mamy coć do powiedzenia na każdy temat. Czasami mniej znaczy więcej, naprawdę, dobrze czasem pomilczeć...
- pisze Kołakowska.
Dalej odnosi się do samego protestu i tego, że nikt nie myśli o dzieciach.
Oczywiście, że powinni godnie zarabiać, jak każdy obywatel tego prężnie rozwijającego się kraju. Czy ktoś jednak pomyślał, że wszystko co się teraz dzieje jest kosztem naszych dzieci, które w tym momencie są totalnie pominięte
- zauważa aktorka.
Nie maja zajęć, szkoły i obowiązku, który jest najważniejszym dla nich i każdego dnia, staramy się im to przekazywać. Jaki więc dajemy przykład? Dlaczego teraz w najważniejszym momencie roku szkolnego..? Czy to nie aby skrajny egoizm? Dzieci nie będą chodziły prawie miesiąc do szkoły, to uważam jest skandal... i co później?? Szybko byle jak byleby zdążyć ze sprawdzianami kartkówkami i przerobieniem materiału...Ich nikt nie zapyta czy dadzą radę, mają zdać i koniec... Gdzie wiec aspekt powołania i edukowania dzieci przez nauczycieli...
- kontynuuje Kołakowska.