Mleko krowie czy modyfikowane? Co jest najlepsze dla rocznego dziecka?
Bawić się, uczyć, odkrywać, poznawać – na to wszystko dziecko potrzebuje naprawdę mnóstwo energii! Żeby sił do działania nigdy nie brakowało, niezbędna jest odpowiednia dieta, komponowana zgodnie z zasadami prawidłowego żywienia. W kluczowym okresie 1000 pierwszych dni życia najważniejszą rolę w dziecięcym jadłospisie pełni mleko – najpierw mamy, później, albo jeśli kobieta nie może karmić piersią, dopasowane do wieku dziecka mleko modyfikowane, a w końcu mleko krowie i jego przetwory. Dlaczego taka kolejność ma znaczenie?
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, by dziecko było karmione wyłącznie piersią do ukończenia 6. miesiąca życia, a następnie wskazane jest kontynuowanie karmienia piersią przy równoczesnym rozszerzaniu diety dziecka. W okresie pierwszych 6. miesięcy pokarm mamy dostarcza dziecku wszystkich składników niezbędnych do prawidłowego rozwoju, a jest ich naprawdę dużo!
Z racji odmiennych potrzeb żywieniowych na tym etapie rozwoju, dieta maluszka po 1. urodzinach nadal powinna różnić się od diety dorosłych. Junior wciąż ma delikatny i wrażliwy brzuszek, a jego przewód pokarmowy nie jest jeszcze w pełni dojrzały. Jeśli mama nie karmi piersią, to mleko modyfikowane stanowi ważną część diety na etapie jej rozszerzania i pozostaje ważnym elementem żywienia w kolejnych latach życia malucha.
Do diety rocznego dziecka możliwe jest wprowadzanie mleka krowiego, jednak to mleko modyfikowane jest produktem o składzie dopasowanym do potrzeb malucha i źródłem wielu składników odżywczych, których dojrzewający organizm potrzebuje, by móc się właściwie rozwijać. Mleko krowie w swoim składzie zawiera niewiele żelaza i nienasyconych kwasów tłuszczowych, jest także ubogie w witaminy A, C i D. Mleko modyfikowane dzięki zawartości m.in. wapnia, żelaza i witaminy D uzupełnia dietę w te deficytowe często składniki.
Produkty mleczne – jogurty, kefiry, serki twarogowe, sery żółte – stanowią ważny element diety malucha po ukończeniu 1. roku życia. Ważne, aby dietę dziecka rozszerzać stopniowo i rozsądnie – w trosce o jego delikatny brzuszek i dobre samopoczucie.
Źródło: newseria.pl, niezalezna.pl
