Zaledwie tydzień temu cały świat obiegły fotografie skutej w kajdanki laureatki Oscara, a Jane Fonda już powtórzyła swój "wyczyn". Po raz kolejny aktorka została aresztowana. Swój udział w kolejnej manifestacji gwiazda zapowiedziała od razu po opuszczeniu aresztu - i tak właśnie zrobiła.
Doskonale znana całemu światu aktorka Jane Fonda tydzień temu zaskoczyła nie tylko swoich fanów. Przed kongresem amerykańskim postanowiła bowiem zwrócić uwagę na problem zmian klimatycznych i... zaprotestować. Wszystko skończyło się dla 81-letniej aktorki nieciekawie: została aresztowana. Okazało się, że protest był nielegalny.
Problemy z policją nie zniechęciły jednak gwiazdy. Od razu po opuszczeniu aresztu zapowiedziała udział w kolejnych manifestacjach. I tak się stało. Minął tydzień, a aktorka kolejny raz dała się sfotografować ze skutymi rękami.
Jane Fonda arrested (again) with Sam Waterston in climate change protest https://t.co/H2tajCOPmn pic.twitter.com/STG6qEMzlE
— Variety (@Variety) October 18, 2019
Aktorka pomimo mało sympatycznych okoliczności, pochwaliła policjantów za uprzejmość i profesjonalizm.
Jane Fonda & Sam Waterston proving once again they are legends
— Rae Lynn Murillo (@RaeMurillo) October 18, 2019
(if this isn't the best use of a Grace and Frankie production hiatus I don't know what is) pic.twitter.com/xkrkV4tyRT