Nie tylko data w kalendarzu wskazuje na to, że nareszcie przyszła wiosna. Dni stają się coraz dłuższe i cieplejsze. Mówi się, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Za to obecność świeżych, apetycznych nowalijek w sklepach i na straganach to jednoznaczny sygnał, że zimę można pożegnać na długo.
Pozwólmy wiośnie zadomowić się w naszych kuchniach. To idealny czas na zrobienie porządków w jadłospisie i dopasowania go do nowej pory roku. Wiosną na talerzach rządzą sałatki. Warto wykorzystać bogactwo sezonowych produktów, zwłaszcza że część z nich dostępna jest krótko. Nie pozwólmy, by cokolwiek nas ominęło! Oto czas, gdy wreszcie można chrupać świeżą, zieloną sałatę, rzodkiewki, groszek cukrowy, szparagi, kalarepę, rzepę, a nawet pokrzywę. Wiosna na talerzach zapowiada się pod znakiem intensywnych kolorów i wyśmienitych smaków.
Kwitnące rośliny cieszą oko! Z kolei dla uciech podniebienia zdecydowanie bardziej polecamy kiełki. Nie warto sprowadzać ich wyłącznie do rzeżuchy, która w wielu domach hodowana jest tylko przed Wielkanocą. Lepiej potraktować ją jako wstęp do poznawania kolejnych chrupiących smakołyków. Co prawda kiełki mogą kojarzyć się w pierwszej chwili ze składnikiem, który nadaje się głównie do dekoracji potraw, lecz drzemie w nich mnóstwo składników odżywczych oraz walorów smakowych. Wspomniana rzeżucha wzbogaca dania pikantnym smakiem. Podobnie zresztą jak kiełki rzodkiewki oraz brokułu. Miłośnicy łagodniejszych produktów powinni skosztować kiełków soczewicy, soi, lucerny. Lubicie eksperymentować z kuchnią azjatycką? W zapasach koniecznie trzeba uwzględnić kiełki fasoli mung.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że kiełków wcale nie trzeba umieszczać na liście zakupów – nawet początkujący kucharz poradzi sobie z wyhodowaniem ich w domu. To prawdopodobnie najprostszy sposób na wprowadzenie wiosennego klimatu w kuchni. Polecany przede wszystkim dla tych osób, które znajdują w sobie żyłkę ogrodnika, lecz brak ogródka, balkonu albo dużego parapetu ogranicza ich możliwości samodzielnej hodowli pysznych nowalijek. Gdy po kilku dniach kiełki są już gotowe, nie pozostaje nic innego jak próbować ich w najróżniejszych kompozycjach. Sałatkę z zieloną fasolką szparagową i kiełkami proponujemy połączyć z rzodkiewką. Zima zniknie z jadłospisów na dobre!
Kreatywność w kuchni jest bardzo mile widziana. Kulinarne improwizacje często mogą doprowadzić do odkrycia zaskakujących przepisów i kombinacji, które będą zasługiwały na najwyższe noty i owacje na stojąco. Mimo to polecamy zorganizowanie kuchennego kalendarza, dzięki któremu łatwiej będzie zapamiętać, na jakie produkty aktualnie jest sezon. Pozwoli to cieszyć się wszystkimi walorami warzyw i owoców wtedy, gdy są najsmaczniejsze. Tworzenie różnorodnego jadłospisu również przestanie być kłopotliwym wyzwaniem. Kto wie, może dzięki temu zwrócicie uwagę na produkty, których do tej pory nie mieliście okazji spróbować?
Intensywnie zielony szczypiorek i sałata to klasyki wśród nowalijek. Chętnie wykorzystywane w daniach są wyrazista rzodkiewka oraz cebula dymka. Na tym nie koniec wiosennych skarbów. W terminarzu kulinarnym zarezerwujcie miejsce dla pora i szczawiu. Spieszcie się, by posmakować wyśmienitego bobu, ponieważ szybko znika z półek w warzywniakach. Botwinka nie tylko świetnie smakuje, ale też pięknie wygląda – zwłaszcza w sałatkowych kombinacjach. Seler naciowy, rzepa i kalarepa to apetyczny powiew świeżości na talerzach. Szparagi spełnią oczekiwania wszystkich kucharzy, którym zależy na wiosennych, a zarazem wykwintnych potrawach. Słyszeliście kiedyś o portulace? To wyśmienite liściaste warzywo o lekko kwaskowatym smaku, które sprawdzi się w roli sałatkowej podstawy. W świecie nowalijkowych przepisów jest jeszcze wiele do odkrycia!
Jak jeszcze wzbogacić wiosenne sałatki? Warzywa świetnie wypadają w połączeniu z owocami. Mieszanki słodkich i wytrawnych smaków zawsze prezentują się bardziej stylowo. Tego typu orzeźwiających akcentów potrzeba każdemu smakoszowi, któremu znudziły się gęste zimowe zupy, potrawki i gulasze. Na jakie owoce stawiać wiosną? Na pierwszym miejscu są, oczywiście, truskawki. Ich piękny, czerwony kolor fantastycznie kontrastuje na talerzach z warzywnymi, zielonymi składnikami. Jednocześnie na te owoce czeka się z utęsknieniem przez cały rok, więc nic dziwnego, że szefowie kuchni umieszczają je nie tylko w typowo deserowych recepturach. Zestawiajcie je z rukolą, roszponką, cykorią i rukwią wodną. Całości charakteru dodadzą orzechy włoskie oraz porcja niebieskiego sera pleśniowego.
Wiele owoców pojawia się dopiero na przełomie wiosny i lata, lecz cierpliwość się opłaci. Poziomki i czereśnie wybornie uzupełniają sałatki. Najwyższa pora, by przypomnieć sobie o rabarbarze. Choć formalnie zaliczany jest do warzyw, jego kwaskowate łodygi zwykle są używane do zrobienia odświeżających kompotów oraz ciast. Im bardziej rabarbar czerwony, tym słodszy. O tej właściwości warto pamiętać, komponując sałatki.