Przyznać trzeba, że cesarz Konstantyn, kojarzony z tryumfem wiary chrześcijańskiej w starożytnym Rzymie, miał dość krewki charakter. Pewnych rzeczy nie wybaczał, o czym przekonała się jego druga żona Fausta, córka cesarza Maksymiana. Uknuła plan pozbycia się pierworodnego syna Konstantyna z pierwszego związku – Kryspusa, który coraz bardziej rósł w siłę i pomagał ojcu we wszystkich zamierzeniach. Cesarzowa nie spodziewała się tylko, że prawda wyjdzie na jaw i ona sama zginie okrutną śmiercią na rozkaz męża.
Kryspus, syn Minerwiny i Konstantyna wychowywał się przy ojcu, a jego edukacją zajmował się chrześcijanin Laktancjusz, jeden z najwybitniejszych retorów tamtych czasów.
Kryspus
W 324 roku Kryspus został dowódcą floty, która pokonała dwukrotnie większą flotę Licyniusza. Jego kariera wydawała się być niezachwiana. Jednak dwa lata później na rozkaz ojca został postawiony przed sądem na Istrii i skazany na śmierć.
Konstantyn
Wyrok wykonano. Co było przyczyną tego nagłego zwrotu akcji? Otóż prawdopodobnie młoda żona Konstantyna, Fausta oskarżyła swego pasierba o gwałt.
Fausta
Nie miała żadnych dowodów, jednak zakochany i porywczy cesarz uwierzył jej słowom i zabił ukochanego syna. Wtedy do akcji wkroczył nie byle kto, bo babka Kryspusa, cesarzowa Helena. Nigdy nie przepadała za Faustą, za to bardzo kochała wnuka, więc rozpoczęła swoje prywatne śledztwo, które doprowadziło do zgromadzenia dowodów na jego niewinność. Po kilku miesiącach Konstantyn musiał dostrzec swoje zaślepienie, rozkazał zamknąć swą żonę w łaźni parowej i przez cały czas dokładać do ognia. Fausta ugotowała się żywcem w parze.
Cesarzowa Helena
Helena natomiast, mając ponad 70 lat, ruszyła w pielgrzymkę do Ziemi Świętej podczas której fundowała kościoły, rozdawała kosztowności ubogim i uwalniała więźniów. To wtedy zbudowano Bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem, Bazylikę Grobu Pańskiego w Jerozolimie oraz Wniebowstąpienia Pańskiego na Górze Oliwnej. Helena kupiła w Jerozolimie schody z pałacu Piłata, po których według legendy wchodził Chrystus. Przetransportowano je do Rzymu i do dziś można je podziwiać w Starym Pałacu Laterańskim. Matka Konstantyna nie wytrzymała trudów podróży, zmarła w Nikomedii w czasie drogi powrotnej. Jej ciało przewieziono pod eskortą do Wiecznego Miasta i pochowano w grobowcu przy via Labicana, a w XI wieku przeniesiono na Lateran. Cerkiew prawosławna zaliczyła św. Helenę i jej syna Konstantyna w poczet świętych i nazwała „Równymi Apostołom”.