Prof. Krzysztof Szwagrzyk uważa, że miejsce to wciąż skrywa wiele mrocznych tajemnic. Jego ekipa przez miesiąc chce przebadać teren obok dawnego szpitala więziennego oraz pawilonu Departamentu Śledczego MBP. Wierzą, że odnajdą na tym terenie ludzkie szczątki.
Wiceprezes IPN zwrócił uwagę na jedną z tajemnic dawnego więzienia na Mokotowie.
Kiedy budowano pawilon śledczy w 1950 roku, zbudowano również podziemny tunel łączący go z więzieniem. Umiejscowienie tego tunelu nie było znane, ale wierzymy, że przy pomocy naszych działań uda się to zmienić. Ten ogromny obszar dawnego więzienia na Mokotowie kryje w sobie wiele mrocznych tajemnic.
– powiedział.
To już czwarty etap prac archeologiczno-ekshumacyjnych IPN, które mają na celu dokładne przeszukanie terenu byłego więzienia na Mokotowie, gdzie w czasie wojny, jak i po niej, dochodziło do zbrodni m.in. na osadzonych w nim dowódcach i żołnierzach Polskiego Państwa Podziemnego. Obecnie powstaje tam Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Jeden z wcześniejszych etapów prac na terenie mokotowskiego więzienia. Fot. Marta Brzozowska-Smolańska/IPN
IPN chce się upewnić się, że na tym terenie nie pozostaną żadne szczątki ludzkie.
Prace m.in. archeologów Instytutu będą dotyczyć zarówno ofiar zbrodni komunistycznych, jak i wcześniejszych nazistowsko-niemieckich. To głównie osoby, które zostały zamordowane przez Niemców na początku Powstania Warszawskiego; łącznie rozstrzelano ok. 600 osób, które następnie zostały pogrzebane na terenie więzienia. Ich szczątki były po wojnie ekshumowane, jednak w ocenie IPN prace te nie zostały wykonane wystarczająco starannie.
Pierwsze prace archeologiczno-ekshumacyjne Instytutu przy ul. Rakowieckiej odbyły się w lipcu 2016 r. Drugi i trzeci etap miały miejsce w lipcu i wrześniu ubiegłego roku. Wszystkie wydobywane szczątki są poddawane oględzinom, a następnie badaniom genetycznym w celu ustalenia ich tożsamości. Wśród wybitnych postaci polskiej historii, które na terenie więzienia zamordowała komunistyczna bezpieka byli m.in. rotmistrz Pilecki, gen. August Emil Fieldorf „Nil”, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”. Po pokazowym procesie 1 marca 1951 r. zostało tam rozstrzelanych również siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” na czele z płk. Łukaszem Cieplińskim ps. Pług. Specjalistom Instytutu udało się odnaleźć szczątki m.in. Szendzielarza i Dekutowskiego; szczątki pozostałych wciąż są poszukiwane.