Film "1917" okazał się najchętniej oglądanym filmem w USA podczas minionego weekendu. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszy się krążące po sieci nagranie ukazujące batalistyczne sceny produkcji "od kulis".
Wojenny film "1917" szturmem zdobywa amerykańskie kina tuż po tym, jak triumfował podczas gali rozdania Złotych Globów (statuetki otrzymał jako najlepszy dramat i za reżyserię Sama Mendesa). Historia toczy się podczas I wojny światowej i opowiada o dwóch młodych żołnierzach (w tych rolach George MacKay i Dean-Charles Chapman), którzy dostają rozkaz wykonania niebezpiecznej misji. Ich zadaniem jest przedostanie się do obozu wroga po to, by przekazać tajną wiadomość. Na szali leży życie ponad 1,5 tysiąca brytyjskich żołnierzy, w tym brata Schofielda.
Do polskich kin "1917" Sama Mendesa wejdzie 24 stycznia. Tymczasem w sieci furorę robi fragment nagrania, na którym widać działanie "magii kina" i efektów specjalnych. Wideo pokazuje jedną z kluczowych scen batalistycznych od strony kulis, a wybuchające pociski rejestrowane przez jadącą w samochodzie tuż obok kamerę robią wrażenie. Sami zobaczcie:
Amazing behind the scenes look at how they made ‘1917’, a movie made to look like one long continuous shot. pic.twitter.com/it7NTas41h
— Lights, Camera, Pod (@LightsCameraPod) 11 stycznia 2020