Egipskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że artefakty pochodziły z czasów faraonów oraz ze starożytnej Grecji i Rzymu. Służby bezpieczeństwa, jak przekazano, aresztowały "gang" zarządzany przez polityka oskarżanego wcześniej o prowadzenie nielegalnych wykopalisk z zamiarem przemycania i sprzedaży wykopanych zabytków.
Wśród przemyconych przedmiotów miały się znaleźć m.in. dwie drewniane tablice z inskrypcjami hieroglificznymi, 36 posągów "różnej wielkości", 52 miedziane monety z czasów greckich i rzymskich oraz trzy bazaltowe płyty.
Oskarżonemu grozi za to dożywocie oraz wysokie grzywny, przekazał portal africanews.
Z kolei w środę prokurator generalny w Egipcie poinformował, że Kair odzyskał 115 skradzionych artefaktów, które znajdowały się w Paryżu. To był efekt dwuletniej kooperacji z francuskimi władzami sądowymi. AFP podała, że wśród zabytków znalazły się m.in. popiersia faraonów, pozłacana figurka przedstawiająca Amenhotepa III z XVIII dynastii, mała, wykonana ze złota, trumna poświęcona egipskiemu bogu nieba Horusowi oraz ceramika.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
