Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Spotkanie Becka z Hitlerem i Ribbentropem

5 i 6 stycznia 1939 r., minister spraw zagranicznych Józef Beck odbył dwa spotkania – z Adolfem Hitlerem oraz szefem MSZ III Rzeszy Joachimem von Ribbentropem. Józef Lipski ambasador Polski w Niemczech na początku stycznia poinformował Becka, że istnieje możliwość nieoficjalnego spotkania z Hitlerem oraz z Ribbentropem.

Józef Beck podczas swego słynnego przemówienia w Sejmie 5 maja 1939 roku
Józef Beck podczas swego słynnego przemówienia w Sejmie 5 maja 1939 roku
Ilustrowany Kuryer Codzienny. 1939, nr 131 (13 V)

Beck przystał na tę propozycję i 5 stycznia 1939 r. przybył do górskiej rezydencji Hitlera Berghof koło Berchtesgaden w Bawarii. Jak zauważył minister Beck w zapiskach sporządzanych podczas internowania w Rumunii, „spotkanie było nacechowane szczególnym aparatem uprzejmości i dbałości ze strony niemieckiej” mimo zachowania nieformalnej formuły rozmów. Becka zaskoczył elastyczny ton wypowiedzi Hitlera, który w ten sposób wydawał się nie wykluczać jakiegokolwiek rozwiązania politycznego.

Novum dla mnie była lekkość, z jaką traktował te myśli i doktryny, które w swych poprzednich operacjach on sam i cała propaganda niemiecka podnosiły prawie do miary religii.

– pisał Józef Beck. W jego opinii Hitler potrafił uzasadnić każdy niemiecki interes w Europie, stosując różne kryteria, np. ekonomiczne, etnograficzne lub prestiżowe. Na początku trzygodzinnego spotkania minister Beck uzasadnił polską odmowę w sprawie Gdańska. Po jej wysłuchaniu Hitler nie zadawał w tej sprawie kolejnych pytań. Z rozmowy zachowała się jeszcze jedna, dość szczegółowa relacja, którą sporządził dyrektor gabinetu Ribbentropa Erich Kordt. Niemiecki urzędnik zdawkowo streścił poruszane tematy. Dla obu stron jednym z najważniejszych zagadnień była przyszłość Czechosłowacji. Zdaniem Kordta Hitler mówił, że sprawa korzystnych dla Polski rozstrzygnięć będzie możliwa po zawarciu porozumienia w sprawie Gdańska. Podobnie zareagował na poruszoną przez Becka kwestię zagwarantowania nienaruszalności polskich granic.

Kolejne spotkanie ministra Becka odbyło się w znacznie chłodniejszej atmosferze. Do spotkania z Ribbentropem doszło 6 stycznia 1939 r. w Monachium. Polski minister spraw zagranicznych opisywał, że jego rozmówca, dużo natarczywiej niż Hitler, dążył do ponownego omówienia kwestii Pomorza i Gdańska.

Można by było mniemać, że Hitler jeszcze się waha; było jednak jasne, że Ribbentrop dąży konsekwentnie do zaostrzenia sporu.

– podsumowywał Beck. 

Sam Ribbentrop o rozmowie z Beckiem pisał podczas uwięzienia poprzedzającego wydanie wyroku śmierci w procesie norymberskim.

Rezultaty rozmów nie były zachęcające. Ale Beck nie zajął w nich również całkowicie negatywnego stanowiska. Oświadczył mi, że problem jest bardzo trudny i że będzie wpływał na swych kolegów z rządu w kierunku znalezienia jakiegoś rozwiązania. Nici nie były więc zerwane i zostałem zaproszony przez Becka do Warszawy.

Niemal natychmiast po powrocie Becka do Warszawy, 7 stycznia 1939 r., na Zamku Królewskim w Warszawie zorganizowano poufne spotkanie z udziałem prezydenta Ignacego Mościckiego, marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego i ministra Józefa Becka. Przedstawiona tego dnia konkluzja szefa dyplomacji stała się faktyczną podstawą polskiej polityki zagranicznej na kolejne miesiące:

Jeśli Niemcy będą podtrzymywać nacisk w sprawach dla nich drugorzędnych, [takich jak] Gdańsk i autostrada, to nie można mieć złudzeń, że grozi nam konflikt w wielkim stylu, a te obiekty są tylko pretekstem. […] Chwiejne stanowisko z naszej strony prowadziłoby nas w sposób nieunikniony na równię pochyłą, kończącą się utratą niepodległości i rolą wasala Niemiec. […] Jako podstawa naszej polityki przyjęta została stanowczość przy zachowaniu spokoju i wyraźnym określeniu, w każdej poszczególnej sprawie granicy między prowokacją a naszym non possumus.

W dniu narady na Zamku Królewskim w porannym wydaniu „Kuriera Warszawskiego” pojawił się półstronicowy artykuł „Echa wizyty ministra Becka u kanclerza Hitlera”. Nie było w nim żadnych konkretów poza wzmiankami na temat „nadzwyczaj serdecznej atmosfery” rozmów oraz stwierdzeniem, że dotyczyły najważniejszych spraw w stosunkach Polski i Niemiec. 

 



Źródło: dzieje.pl, O. Terlecki, „Pułkownik Beck”, 1985 „Józef Beck. Wspomnienia o polskiej polityce zagranicznej” pod redakcją Anny M. Cienciały, 2015

#spotkania Becka #Hitler #Ribbentrop #dyplomacja polska przed II w.św.

Magdalena Łysiak