Do walki z narodem rzucono jednostki MSW składające się z grup specjalnych, oddziały ZOMO, jednostki antyterrorystyczne, funkcjonariuszy SB i oddziały Jednostek Nadwiślańskich. Na ulicach miast pojawiło się 1750 czołgów i 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9000 samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe.
O godzinie 6 rano w Polskim Radiu nadano przemówienie generała Jaruzelskiego do społeczeństwa polskiego, w którym oznajmił o wprowadzeniu stanu wojennego. Kilka godzin później uruchomiono sygnał telewizyjny i wyemitowano przemówienie w lekko zmodyfikowanej wersji.
Powiedział w nim m.in.
Szeroko rozlewa się po kraju fala zuchwałych przestępstw, napadów i włamań. Rosną milionowe fortuny rekinów podziemia gospodarczego. Chaos i demoralizacja przybrały rozmiary klęski. Naród osiągnął granice wytrzymałości psychicznej. Wielu ludzi ogarnia rozpacz. Już nie dni, lecz godziny przybliżają ogólnonarodową katastrofę.
Powołano dziesiątki tysięcy rezerwistów i rozdano broń. Zmilitaryzowano wiele instytucji, wszystkie dostały komisarzy wojskowych, oraz strategiczne sektory gospodarki. Sądy zaczęły działać w trybie doraźnym. Wprowadzono cenzurę korespondencji i rozmów telefonicznych. Wprowadzono godzinę milicyjną, zakazano zmiany miejsca pobytu bez uprzedniego zawiadomienia władz administracyjnych. Zarządzono wstrzymanie wyjazdów zagranicznych do odwołania, zamknięto granice i lotniska cywilne, zawieszono zajęcia w szkołach i na uczelniach.