Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Pani Heweliusz – matka map księżyca

Katarzyna, pierwsza żona gdańskiego astronoma Jana Heweliusza, zarządzała z powodzeniem jego browarem. Robiła to tak dobrze, że naukowiec mógł zająć się swoją pracą badawczą. Gdy po dwudziestu latach zgodnego pożycia Katarzyna zmarła, serce wdowca zdobyła młodziutka, zaledwie 16-letnia Elżbieta Koopman, która pokochała nie tylko Heweliusza, ale też i dziedzinę, jaką się zajmował – astronomię.

Medzioryt z epoki z wyobrażeniem Jana i Elżbiety Heweliuszów
Medzioryt z epoki z wyobrażeniem Jana i Elżbiety Heweliuszów

Elżbieta była córką gdańskiego kupca, pochodzącego z Niderlandów Nicholasa Koopmana i Joanny Menning. Świetnie wykształcona, znająca języki obce, z zapałem oddawała się studiom naukowym. Bywała w obserwatorium Heweliusza i to prawdopodobnie tam zakochali się w sobie. Ich ślub odbył się w 1663 roku, w kościele św. Katarzyny w Gdańsku. Od samego początku ich wspólnego życia Elżbieta brała czynny udział w pracach męża umiała obsługiwać przyrządy astronomiczne, pomagała w prowadzeniu obserwacji oraz w zarządzaniu obserwatorium. Prowadziła korespondencję po łacinie z wieloma europejskimi naukowcami, znała też język angielski. Wkrótce też na świat zaczęły przychodzić dzieci: pierwszy był syn Adeodatus, czyli „dar od Boga”. Niestety zmarł w niemowlęctwie. Potem doczekali się jeszcze trzech córek – Katarzyny, późniejszej żony rajcy Głównego Miasta, Ernesta Langego, Juliany, która wyszła za łowczego Dietricha Mathiasa von Henrichsen oraz Flory, poślubionej rajcy miejskiemu Karlowi Ferberowi.

Prace Heweliusza i jego świetnie wyposażone w najnowocześniejsze przyrządy obserwatorium były znane w całej Europie. Niestety w nocy z 26 na 27 września 1679 roku, w Gdańsku rozszalał się pożar, który strawił niemal cały majątek astronoma, w tym dużą część wspaniałej biblioteki, w której znajdowały się między innymi rękopisy Johanna Keplera. W jednej chwili Heweliuszowie stracili prawie wszytko: świetnie wyposażone warsztaty, między innymi do szlifowania soczewek, drukarnię, w której znajdowały się maszyny sprowadzone z Niderlandów, pracownię miedziorytniczą, obserwatorium, instrumentarium, a także specjalne ciemnie do obserwacji powierzchni Słońca i Księżyca, czy ruchome, obracalne pawilony wybudowane na dachach kamienic przy ulicy Korzennej. Wyliczając straty w listach, jakie poniósł pisze m.in. o rękopisie nowego dzieła Urania, wszystkich egzemplarzach wydanych wcześniej dzieł, zniszczeniu siedem pięknie urządzonych i umeblowanych kamienic, stopienie się narzędzi oraz srebrnych i złotych przedmiotów – darów królów i możnowładców. Ci ostatni nie pozostawili małżeństwa w potrzebie – król Francji ustanowił dożywotnią roczną pensję w wysokości 1200 franków. Jan III Sobieski, który przyjaźnił się astronomem od dawna i zamawiał u niego instrumenty do obserwacji nieba, wspierał hojnie datkami odbudowę zniszczonej pracowni.

Obserwatorium Heweliusza w Gdańsku

Małżeństwo wróciło do swych codziennych prac naukowych, ale wygląda na to, że pożar mocno nadszarpnął zdrowiem astronoma. Zmarł po kilku latach nie dokończywszy dwóch ostatnich książek. Zajęła się tym Elżbieta, która (dzięki stypendium Sobieskiego) ukończyła i opublikowała w 1690 roku dzieło Prodromus astronomiae – ich wspólnie opracowany katalog 1564 gwiazd i ich pozycji, w który naniosła zresztą wiele poprawek. Składał się ono z trzech części: przedmowy (Prodromus), katalogu gwiazd (Catalogus Stellarum) i atlasu konstelacji gwiazd (Firmamentum Sobiescianum).

Gwiazdy poukładane są alfabetycznie według konstelacji, zawierają numery, wielkości i pozycje wg duńskiego astronoma Tycho Brahe oraz Jana Heweliusza. Dane zawarte w katalogu były podstawą do tworzenia globusów nieba na początku XVIII wieku. Europa podziwiała pracę Elżbiety, nazywano ją „matką map Księżyca”, sławiono jej dokonania na polu naukowym, a także jej urodę. Kobieta-astronom zmarła kilka lat po swoim mężu i spoczęła wraz z nim w kościele, w którym kiedyś brali ślub.

 

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Gdańsk #kobieta-astronom #obserwacje nieba #Elżbieta Heweliusz #Jan Heweliusz

albicla.com@ Magdalena Łysiak