Ostatni oficer Dywizjonu 304 – por. Halina Olszewska-Timler
1 kwietnia 2019 roku zmarła Halina Olszewska-Timler – najprawdopodobniej ostatni członek Dywizjonu 304 i jeden z ostatnich polskich oficerów polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Jej wnuczka powiedziała że „była najpiękniejszą i najodważniejszą kobietą jaką kiedykolwiek poznała”.
Halina Olszewska urodziła się 17 kwietnia 1919 r. Wraz z rodziną mieszkała we Lwowie. We wrześniu 1939 roku jej ojciec, Franciszek, w stopniu kapitana Wojska Polskiego brał udział w obronie miasta. Pojmany przez sowietów, więziony w Starobielsku, został rozstrzelany w Miednoje pod Charkowem. Halina wraz z mamą i siostrą Stanisławą podzieliły los wielu rodzin oficerów polskich pod okupację sowiecką – w marcu 1940 roku zostały zapakowane do pociągu, który miał je wywieźć do Kazachstanu. Podczas podróży Stasi udało się uciec. Matka nie przeżyła ciężkich warunków i kolejnych chorób. Halina pochował ją w Samarkandzie. Po agresji Hitlera na ZSRS, kiedy usłyszała o tworzeniu się armii Andersa, natychmiast wstąpiła w jej szeregi i została wraz z innymi ewakuowana z Rosji. Kiedy dowiedziała się, że potrzeba ochotników do polskich sił zbrojnych w Wielkiej Brytanii, zgłosiła się jako pierwsza do 304 Dywizjonu bombowego. Była w nim jedyną kobietą. Służyła w personelu naziemnym. Awansowała do stopnia podporucznika. Zawsze podkreślała, że pobyt w Dywizjonie był najpiękniejszym okresem jej życia. Poznała tam także swego przyszłego męża Jerzego Timlera, polskiego lotnika. Po wojnie bali się wrócić do komunistycznej Polski, wyemigrowali do Kanady. Zmarła na dwa tygodnie przed swymi setnymi urodzinami.
Źródło: niezalezna.pl
