„To był dramatyczny krzyk ludności żydowskiej, która przed śmiercią chciała wyrazić swój sprzeciw i chwycić za broń. Pokazujemy dokument, który dowodzi, że niemieckiemu okupantowi nie wystarczyło zabić, on musiał zniszczyć wszystkie materialne dowody życia ludności żydowskiej w Warszawie” – powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek podczas prezentacji oryginału Raportu.
W oryginale raportu są dziesiątki wstrząsających zdjęć, które są niemym świadectwem Holocaustu. Drugi egzemplarz raportu znajduje się w archiwum w Waszyngtonie.
Raport Stroopa, dokument, który był dowodem w procesie norymberskim, pokazuje, czym była okupacja niemiecka w Warszawie, dokumentuje ludobójczą politykę Niemiec wobec Żydów, którzy od pokoleń żyli w naszej stolicy. Nie wystarczyło niemieckiemu okupantowi zabić – musiał zlikwidować całą dzielnicę żydowską, by zniszczyć wszystkie materialne dowody życia ludności cywilnej. Powstańcy wiedzieli, że ich walka jest przegrana, ale nie chcieli umierać, nie chwytając za broń.
– podkreślił prezes Szarek podczas prezentacji raportu w Archiwum IPN przy ul. Kłobuckiej.
Przypomniał też, że Jurgen Stroop czekał na wyrok w mokotowskim więzieniu wraz z oficerem AK Kazimierzem Moczarskim, który opisał to w słynnej książce „Rozmowy z katem”.
Kat siedział w jednej celi z ofiarą. To ilustracja, w jak instrumentalny sposób władze komunistyczne traktowały oficerów AK.
– powiedział prezes IPN.
Raport Stroopa został wydany przez IPN w 2009 r., w 2013 r. został udostępniony w internecie, wkrótce ma się pojawić dodruk wersji papierowej.
Powstanie w getcie warszawskim było pierwszym wybuchem tak mocnego sprzeciwu wobec Niemców, pierwszym powstaniem w okupowanej Polsce. Decyzja naszych współobywateli w Rzeczypospolitej była sprzeciwem wobec polityki okupanta, która chciał zgładzić cały naród żydowski.
– zaznaczył wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma.
Raport Stroopa to jeden z najważniejszych dokumentów przechowywanych w Archiwum IPN, oprócz np. dzienników Hansa Franka.
To wstrząsający dokument, wystarczy spojrzeć na zdjęcia robione podczas pacyfikacji żydowskiej dzielnicy, stały się ikonami fotografii, choć pewnie wiele osób nie wie, że pochodzą właśnie z raportu Stroopa. Trzyczęściowe „suche” sprawozdanie, napisane służbową nowomową niemieckiego okupanta, przygotowane przez wysokiego funkcjonariusza aparatu III Rzeszy Jurgena Stroopa dla Heinricha Himmlera, robi ogromne wrażenie.
– powiedziała dyrektor Archiwum IPN Marzena Kruk.
Dyrektor przypomniała, że „egzemplarz raportu – odnaleziony w Berlinie – trafił do Polski w 1948 r., następnie znajdował się w archiwum KC PZPR, potem w Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, a w 1951 r. został wykorzystany jako jeden z głównych dowodów w procesie, który toczył się w Warszawie przeciwko Jurgenowi Stroopowi”.
Raport Jьrgena Stroopa w wersji elektronicznej