W 2015 roku w Rosji powstał wojenny film "Jedynka" w reżyserii Kiriłła Bielewicza. Finansowana przez rosyjskie ministerstwo kultury produkcja opowiada o Armii Czerwonej, która w 1944 r. prowadzi ofensywę na ziemiach polskich. I o sowieckich żołnierzach ratujących polskie dzieci. Część zdjęć do "Jedynki" kręcono we wsi Grodziec na Dolnym Śląsku. W obsadzie filmu portal Niezalezna.pl znalazł nazwisko... Klaudii Jachiry.
Sierpień 1944 roku. Wojska radzieckie kontynuują natarcie na terenach wschodniej Polski. Pododdział porucznika Jegorowa otrzymuje rozkaz utrzymania mostu, którym zgodnie z planem mają się przeprawić jednostki Armii Czerwonej. Po przybyciu na pozycje żołnierze odkrywają zniszczony klasztor, a w nim grupę niesłyszących sierot i ich wychowawczynię Ewę. Jegorow musi dokonać trudnego wyboru – wypełniając rozkaz dowództwa, będzie zmuszony wystawić na niebezpieczeństwo życie małych Polaków. Artylerzyści starają się ze wszystkich sił nie dopuścić do zagłady dzieci
- to oficjalny opis fabuły filmu "Jedynka".
Produkcja została sfinansowana przez rosyjskie ministerstwo kultury, a przy realizacji twórcy współpracowali z Rosyjskim Towarzystwem Wojskowo-Historycznym - stowarzyszeniem powołanym w 2012 r. dekretem Władimira Putina w celu "popularyzacji rosyjskiej historii".
W obsadzie "Jedynki" - kręconej częściowo na Dolnym Śląsku - można znaleźć kilku polskich aktorów, m.in. Rafała Zawieruchę.
Ale portal Niezalezna.pl przejrzał na branżowym rosyjskim portalu ruskino.ru pełną listę osób zaangażowanych w powstanie filmu. Znaleźliśmy na niej - podpisaną jako odtwórczyni roli epizodycznej - mieszkającą we Wrocławiu kandydatkę PO-KO... Klaudię Jachirę. Tę samą, która naśmiewała się z hasła "Bóg Honor Ojczyzna" i szydziła z ofiar katastrofy smoleńskiej".
Film "Jedynka" był wyświetlany w 2015 r. na festiwalu Sputnik nad Polską w Warszawie. Zwiastun filmu: