Mój brat był człowiekiem "Solidarności" w podwójnym tego słowa znaczeniu - kimś, kto w "Solidarności" pracował, ale także kimś, dla kogo wartości budujące polską tożsamość, polską siłę, były ważne - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński na otwarciu wystawy "Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności".
W poniedziałek w Warszawie na dziedzińcu MKiDN otwarto wystawę "Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności". Wśród gości obecnych byli m.in. prezes TK Julia Przyłębska, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski.
Jestem ogromnie wdzięczny za tę inicjatywę, która przypomina długą, choć w krótkim życiu, polityczną drogę mojej świętej pamięci brata. Był rzeczywiście człowiekiem "Solidarności" w podwójnym tego słowa znaczeniu - był kimś, kto w "Solidarności", a jeszcze przedtem, przez kilkanaście dni w wolnych związkach zawodowych, ale już tych wywalczonych w sierpniu, a przedtem w wolnych związkach zawodowych, które działały nielegalnie, pracował, ale także był człowiekiem "Solidarności" w tym szerszym tego słowa znaczeniu
- przypomniał Kaczyński.
Uroczyste odsłonięcie wystawy Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności” przed siedzibą #MKiDN pic.twitter.com/00NqWxEYB2
— Ministerstwo Kultury (@MKiDN_GOV_PL) September 7, 2020
Jak mówił, był kimś, kto cenił wartości budujące polską tożsamość, "polską siłę, tę siłę, która pozwala nam trwać i mam nadzieję, że pozwoli w przyszłości zbudować naprawdę bardzo mocne polskie państwo". "Te wartości były dla niego ważne, rozstrzygające, decydujące o jego życiu" - dodał.
Uroczyste otwarcie wystawy "Lech Kaczyński. Człowiek Solidarności" - PJK: Mój Śp. Brat był kimś dla kogo wartości budujące polską tożsamość i siłę były niezwykle ważne. Ta wystawa to przypomnienie kogoś, kogo warto pamiętać- jako Polaka,jako patriotę,jako Człowieka Solidarności🇵🇱 pic.twitter.com/AxeKlVdpUU
— Jadwiga Wiśniewska (@j_wisniewska) September 7, 2020
Zwrócił uwagę, że zasługi Lecha Kaczyńskiego w różnych dziedzinach "były rzeczywiście wielkie, a część z nich nie jest znanych". Wskazał, że jego brat odegrał "bardzo wielką, można nawet powiedzieć, decydującą rolę w powołaniu 17 września 1980 roku Solidarności".
Bo przecież ten plan wymyślony przez świętej pamięci Karola Modzelewskiego, i forsowany już prawie od samego początku września, razem ze statutem, wydawało się nie miał żadnych szans. Trzeba było wymyślać różnego rodzaju chwyty, szczególnego typu pociągnięcia, by w pewnym momencie stworzyć taki stan, w którym związek musiał powstał i nikt nie był w stanie się temu przeciwstawić. I to była właśnie praca i pomysły mojego świętej pamięci brata
- wskazał prezes PiS.
Zaznaczył, że w życiu Lecha Kaczyńskiego "ważne było także i to, że nigdy i w żadnym momencie swojego życia, także wtedy, kiedy pełnił najwyższą funkcję w państwie, funkcję prezydenta RP, nigdy nie traktował swoich kolegów z Solidarności, niezależnie od tego, co robili, z góry. Był dla nich zawsze kolegą, towarzyszem broni. To też było dla niego ogromnie charakterystyczne, bo nie wszyscy potrafią zachować się w ten sposób. Leszek potrafił" - podkreślił.
Jak mówił, ta wystawa to "przypomnienie kogoś, kogo naprawdę warto pamiętać - jako Polaka, patriotę, ale przede wszystkim, jako właśnie człowieka "Solidarności".