"Te zdjęcia, wykonywane w różnych okolicznościach, wytrącają ze świętego spokoju, poruszają serca i sumienia, wołają o prawdę i sprawiedliwość" - napisał w przedmowie do albumu IPN pt. "Czas bestii. Terror w okupowanej Polsce w latach 1939–1945" premier Mateusz Morawiecki.
Album "Czas bestii. Terror w okupowanej Polsce w latach 1939–1945" autorstwa dra Adama Pleskaczyńskiego, którego premiera odbędzie się dziś w Gdańsku, przedstawia ok. 1,2 tys. archiwalnych zdjęć prezentujących oblicza niemieckiego i sowieckiego terroru na okupowanych w latach II wojny światowej ziemiach polskich.
W przedmowie do albumu, wydanego przez IPN, premier Mateusz Morawiecki przypomniał, że lata 1939–1945 to czas niewyobrażalnej grozy wywołanej przez dwie krwiożercze bestie – hitlerowskie Niemcy i sowiecką Rosję. "Pięćdziesiąt lat po wybuchu II wojny światowej, a więc w czasie, kiedy żyło jeszcze bardzo wielu świadków tego potwornego zła, św. Jan Paweł II z naciskiem stwierdził, że 'historyczna rzeczywistość II wojny światowej jest straszliwsza niż słowa, którymi można o niej mówić'" - napisał.
Premier podkreślił, że bestialski terror wobec mieszkańców Polski miał wiele potwornych twarzy.
Łapanki i egzekucje uliczne, pacyfikacje wiosek, nieludzkie tortury w aresztach, więzieniach i obozach, masowe ludobójstwo, zagłada Żydów, deportacje ludności, wywózki w głąb Rzeszy, niewolnicza praca – to niektóre z nich
- zaznaczył.
W przedmowie do książki Morawiecki zaznaczył, że wobec tej demonicznej kumulacji zła słowa okazują się zbyt mizerne i nieudolne. "Słowa nie potrafią udźwignąć ciężaru tych blisko dwóch tysięcy dni nabrzmiałych krwią, okrucieństwem i strachem. Narzędziem w wielu sytuacjach doskonalszym od słowa jest fotografia, która chwyta to, czego słowa nie potrafią unieść".
Szef rządu zaznaczył, że zdjęcia opublikowane w albumie "wytrącają ze świętego spokoju, poruszają serca i sumienia, wołają o prawdę i sprawiedliwość". Podkreślił, że "będą wołać coraz głośniej, bo od wielu dziesięcioleci milczą ofiary, a głos świadków i uczestników, których bardzo niewielu dożyło naszych czasów, jest już prawie niesłyszalny".
Podkreślił, że każde ze zdjęć zamieszczonych w albumie jest jak wyrwa w murze, który dzieli nas od ofiar, świadków i bohaterów tego czasu. "Oto staje nam przed oczami rzeczywistość – cała i wiadoma. To uchwycona w kadry bolesna prawda naszej historii. Ale i prawda o naszej tożsamości, o tym, kim jesteśmy".
Prezes IPN dr Karol Nawrocki, w przedmowie do albumu, pyta: "kto był ofiarą, a kto sprawcą?" oraz "kim były tytułowe bestie okupujące przez ponad pięć lat ziemie polskie i dokonujące niezliczonych zbrodni na milionach ich mieszkańców?".
Jego zdaniem jest to "retoryczne – zdawałoby się – pytanie, na które odpowiedź jest oczywista i nie budzi najmniejszych wątpliwości". A jednak - jak podkreślił Nawrocki - żyjemy w świecie, w którym nie tylko kwestionuje się winę Niemców i Rosjan za skutki wywołania II wojny światowej, ale również próbuje się przerzucić winę na Polaków, którzy mieli ów konflikt zbrojny jakoby sprowokować".