Archeolodzy, którzy pracowali na stanowisku w bawarskim Nördlingen, odkryli grób ze szczątkami mężczyzny, kobiety i dziecka. U boku mężczyzny tkwił w ziemi wspaniale zachowany miecz z epoki brązu, liczący co najmniej 3 tys. lat. „Stan zachowania miecza jest wyjątkowy! To bardzo rzadkie. Niemal błyszczy w słońcu” – ekscytują się naukowcy.
„Ta broń ma wyrafinowaną ozdobną ośmiokątną rękojeść, pokrytą zielonkawą patyną w wyniku utleniania miedzi. Unikalny projekt odzwierciedla wiedzę i kunszt jego twórcy. Ośmiokątne miecze, takie jak ten, zostały wykonane wyłącznie przez wysoko wykwalifikowanych kowali” – napisano w oświadczeniu Bawarskiego Państwowego Urządu Ochrony Zabytków. Epoka brązu w Europie Zachodniej słynie z zaawansowanej metalurgii i niezwykle precyzyjnej pracy metalurgów, a ten miecz jest tego potwierdzeniem.
Badaczy zaskoczył fakt, że ostrze nie nosi widocznych śladów zużycia ani nacięć, co może oznaczać, iż miecz służył celom ceremonialnym. Chociaż wiadomo, że ośrodkami produkcji ośmiokątnych mieczy były dwa regiony w południowych i północnych Niemczech, to nadal nie rozstrzygnięto z którego z nich pochodzi obecne znalezisko.
Mathias Pfeil, szef Urzędu Ochrony Zabytków, podsumowuje:
Miecz i pochówek nadal muszą zostać zbadane, aby nasi archeolodzy mogli dokładniej sklasyfikować to znalezisko. Ale już teraz można powiedzieć: stan jest wyjątkowy! Takie znalezisko jest bardzo rzadkie!
Na razie też nie wiadomo, czy ludzie pochowani wspólnie w grobie byli spokrewnieni ze sobą. Praca badawcze ruszyły i być może już niedługo archeolodzy uzyskają odpowiedzi na nurtujące ich pytania.