Ostatnio w hiszpańskiej Estremadurze, w tzw. Casas del Turuñuelo, gdzie od lat pracują archeologowie, dokonano niezwykłego odkrycia. Odnaleziono pięć pięknych masek ukazujących antropomorficzne wizerunki bóstw. Zespół z Instytutu Archeologii, ośrodka Wyższej Rady Badań Naukowych (CSIC) i Junta de Extremadura, kierowany przez Esther Rodríguez González i Sebastiána Celestino Péreza, potwierdził, że dwie płaskorzeźby figuratywne są prawie kompletne – to postacie kobiece ozdobione wyjątkowymi kolczykami. Świadczą one o wysoce zaawansowanej kulturze. Uważa się, że płaskorzeźby przedstawiają bóstwa żeńskie z panteonu tartejskiego, ale badacze nie wykluczają, że mogą to być też wybitne postacie z życia społecznego. Oprócz dwóch rzeźb kobiet znaleziono też inne fragmenty płaskorzeźb, w tym jedną zidentyfikowaną jako wojownik ze względu na zachowaną część hełmu. Stanowisko Casas del Turuñuelo to najlepiej zachowany budynek zbudowany na lądzie w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego, a jego dwie kondygnacje są nienaruszone. Znakomity stan zachowania pozwala na poznanie techniki budowlanej i rozwiązań architektonicznych znacznie wyprzedzających swoją epokę. Miejsce to słynie z masowych ofiar ze zwierząt, głównie koni – największej udokumentowanej dotąd skali stosów ofiarnych w tej części kontynentu. Jednym z najbardziej fascynujących aspektów kultury tarteskiej jest ich system pisma, które wciąż nie zostało do końca rozszyfrowane.