Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Słynna wenecka kurtyzana z misją w Polsce

Świetnie wykształcona, piękna i pociągająca Weronika Franco była jedną z najbardziej znanych kurtyzan weneckich XVI wieku. To podobno matka nauczyła ją jak korzystać ze swojej urody i inteligencji, by pozyskiwać przyjaźnie bogatych i wpływowych mężczyzn. Pierwsze małżeństwo zaaranżowała właśnie rodzicielka, która wydała Weronikę za zamożnego starszego lekarza, Paolo Panizzę.

Małżeństwo, mimo narodzin syna, nie przetrwało zbyt długo, gdyż młoda żona zdradzała Paolo na prawo i lewo. Lekarz wystąpił o unieważnienie małżeństwa tuż po tym, jak dowiedział się, że dziewczyna od dawna figuruje na oficjalnej liście prostytutek weneckich.

Weronika mogła bez przeszkód uprawiać zawód kurtyzany, ale pomna nauk matki nie zaniedbywała swego wykształcenia. Szkoliła się w konwersacji, poezji i sztuce. Pisała wiersze. Jest autorką poematu „Terze rime” zadedykowanego Guglielmowi Gonzadze, księciu Mantui oraz licznych sonetów.

W 1570 roku została przyjęta do jednego z najsłynniejszych kręgów literackich w mieście, uczestniczyła w spotkaniach literackich, hojnie dotowała obiecujących poetów.

Przyjaźniąc się z wieloma możnowładcami Republiki Weneckiej Weronika brała udział w misji dyplomatycznej powrotu Henryka Walezego z Polski do Francji, podróżując w tym celu do Rzeczypospolitej.

Kiedy wróciła do Serenissimy zastała swój dom splądrowany przez włóczące się bandy podczas epidemii dżumy. Zaraza nie odpuszczała i kurtyzana wraz z dziećmi wyjechała z Wenecji. W 1577 roku znów widzimy ją w mieście, w którym stara się u rady miejskiej o budowę domu dla prostytutek i biednych kobiet, ale nie udaje jej się przekonać radnych. Zamiast tego zostaje oskarżona o czary i staje przed Sądem Świętego Oficjum. Świadkowie zeznają, że uciekała się do zaklęć, diabolicznych wezwań i jadła mięso. Broni się sama, a szlachta przyczynia się do jej uniewinnienia, bojąc się być może zbyt szczegółowych opowieści kurtyzany. Ale ma to swoją cenę – Weronika zostaje wykluczona z wszelkich kontaktów towarzyskich, traci też cały majątek. A dochody miała wcześniej znaczne: jej pocałunek kosztował pięć koron, czyli tyle ile dostawała służąca za pół roku pracy.

W 1580 roku opublikowała „Listy do znanych osobistości”, wśród których znalazły się też dwa sonety na cześć króla Henryka III Walezego. „Gdyby los mi dozwolił, spędzałabym cały czas w ciszy i spokoju akademii wśród prawdziwych mężów” – pisała do jednego z przyjaciół.

22 lipca 1591 roku w księgach sanitarnych Wenecji zapisano: „Pani Veronica Franca, 45 lat, zmarła po 20 dni gorączki. S. Moisè”.

 



Źródło: niezależna.pl

#kurtyzana wenecka #Henryk Walezy #Weronika Franco #poezja

Magdalena Łysiak