Niewielkie muzeum Historii Lokalnej w Iwankowie, założone w 1981 roku, zostało podpalone przez siły rosyjskie. Film krążący w sieci pokazuje płonący budynek. W niedawno odnowionych wnętrzach eksponowano 25 dzieł artystki ludowej Marii Prymachenko. Jej prace podziwiał Pablo Picasso. „Klękam przed artystycznym cudem tej genialnej Ukrainki” – powiedział po zwiedzeniu wystawy w Paryżu.
Urodzona w chłopskiej rodzinie Prymachenko, która zmarła w 1987 roku, w wieku 88 lat, całe życie spędziła na wsi pod Iwankowem. To jedna z najbardziej znanych artystek w kraju, w swoich pracach czerpała z lokalnej mitologii i folkloru, malowała też wizerunki zwierząt ze swego świata fantazji, mawiała że wiele z nich zobaczyła w snach. Walka dobra ze złem to częsty temat, który podejmowała artystka, ale w jej kompozycjach dobro zawsze triumfuje. Ale radość często ustępuje miejsca smutkowi i żalu, stąd na jej obrazach często pojawia się grób ozdobiony kwiatami.
Kilka jej prac znalazło się na ukraińskich znaczkach pocztowych, a w 1966 roku została uhonorowana najwyższym odznaczeniem kulturalnym Ukrainy – Narodową Nagrodą Szewczenki. Aby docenić jej wkład w dziedzinę sztuki ludowej, UNESCO ogłosiło rok 2009 rokiem Marii Prymachenko. Największe zbiory jej obrazów, około 650 dzieł, znajduje się w Narodowym Muzeum Stosowanej Sztuki Ludowej w Kijowie.
Zniszczenie muzeum zostało opisane przez Vladę Liovchenko, dyrektora Wyszhordzkiego Rezerwatu Historii i Kultury, jako „nieodwracalne”.
Iwanków leży w strategicznym dla rosyjskiego najazdu punkcie, położonym między Czarnobylem – zajętym przez Rosję 24 lutego – a Kijowem. 25 lutego siły ukraińskie zniszczyły most w mieście, aby zatrzymać nacierające w kierunku stolicy wojska rosyjskie. Dwa dni temu zdjęcia satelitarne pokazały konwój rosyjskich pojazdów zmierzający w kierunku Iwankowa.