„Ten piesek został znaleziony przeze mnie w Pałacu Yuan-Ming-Yuan niedaleko Pekinu 6 października 1860 roku. Przypuszcza się, że należał on albo do cesarzowej, albo do jednej z dam z rodziny cesarskiej. To bardzo czułe i inteligentne małe stworzenie – było przyzwyczajone do traktowania jak zwierzę domowe – więc z nadzieją, że Jej Wysokość i Rodzina Królewska będą go tak postrzegać, przywiozłem je z Chin” – napisał w liście do królowej Wiktorii brytyjski kapitan John Hart Dunne. Piesek otrzymał imię Looty czyli Łup.
Historycy uważają, że pekińczyki zostały wyhodowane ponad 2 tys. lat temu jako tzw. psy rękawowe, czyli mogące chować się w rękawach szat. Miały przypominać małe lwy i były przeznaczone wyłącznie dla członków cesarskiego dworu. Legenda mówi, że psy pekińskie są owocem romansu lwa i małpy pazurczatki, które pewnego razu zakochały się w sobie mimo ogromnej różnicy wielkości. Podobno uznano takie pochodzenie za święte, w związku z tym słudzy chińskiego dworu musieli się kłaniać, gdy mijali pekińczyka.
Historia Looty’ego jest spleciona z sytuacją polityczną między Imperium Brytyjskim a cesarskimi Chinami podczas drugiej wojny opiumowej. Wojska anglo-francuskie zostały wyprawione do Państwa Środka w celu wywarcia presji i otwarcia granic oraz kontroli lukratywnego handlu opium. Przedstawiciele dynastii Qing rozkazali schwytać przedstawicieli Anglii i Francji. W więzieniu poddano ich wymyślnym torturom. Odpowiedzią Brytyjczyków było zniszczenie i splądrowanie Starego Pałacu Letniego. Znany jako Yuanmingyuan, co oznacza „Ogród Doskonałej Jasności”, ten rozległy kompleks pałaców i ogrodów był prawdziwym chińskim rajem wypełnionym bezcennymi dziełami sztuki z tysięcy lat historii tego kraju. Podczas grabieży i szału niszczenia jaki opanował Anglików, zabrano także jednego małego pieska, który potem został ulubionym psem królowej Wiktorii.