Pomysł na wybudowanie Kalwarii Wileńskiej wyszedł od biskupa Jerzego Białłozora, który przeznaczył na ten cel część dóbr biskupich. Droga Krzyżowa miała być wotum wdzięczności za ocalenie Wilna od Moskali, którzy w latach 1655-1660 okupowali miasto. Kalwaria, tak jak i inne, które powstawały w tamtym czasie Europie, odwzorowywała ukształtowanie terenu w Jerozolimie. Budowniczym pomagało dzieło Christiana Andrichomiusa, holenderskiego duchownego i teologa – „Theatrum Terrae Sanctae”, w którym autor dokładnie opisał miejsce ostatniej drogi Jezusa.
W 1663 roku wytyczono ścieżki i ustawiono drewniane krzyże, biskup dokonał poświęcenia całości, powierzył opiekę nad tym miejscem dominikanom, ale nie doczekał wybudowania kaplic stacji Drogi Krzyżowej. 9 czerwca 1669 roku oddał je wiernym jego następca Aleksander Sapieha. Zespół kalwaryjski składał się z kościoła Znalezienia Krzyża Świętego, klasztoru, 20 murowanych kaplic, 1 drewnianej, 1 murowanej i 7 drewnianych bram oraz cmentarza. Głównymi fundatorami była rodzina Piotrowskich z Wielkiego Księstwa Litewskiego –wizerunki dwóch ich przedstawicieli można zobaczyć na obrazach, które wiszą po obu stronach organów w chórze świątyni. Wnętrze zostało także udekorowane freskami przedstawiającymi m.in. sceny z legendarnej historii odnalezienia i podwyższenia krzyża – postać świętej Heleny, sen Konstantyna, bitwę z Maksencjuszem. To przykłady najwspanialszego na Litwie przykładu malarstwa iluzyjnego.
W kościele znajdują się również dwie kopie obrazów Rafaela – „Zaślubiny Maryi z Józefem” i „Madonna Sykstyńska”, namalowane na zamówienie dominikanów po wojnach napoleońskich, w trakcie których żołnierze francuscy splądrowali Kalwarię.
Na cmentarzu przykościelnym i przy drodze kalwaryjskiej znajdują się groby żołnierzy Armii Krajowej, którzy polegli pod Krawczunami – w największej bitwie Operacji Ostra Brama. Po zdobyciu Wilna przez polskie oddziały, ok. 3 tys. żołnierzy pod dowództwem gen. Reinera Stahela wyszła z miasta. Żołnierze AK zablokowali im drogę ucieczki pod Krawczunami. Podczas walk Niemcy ponieśli duże straty – zginęło ok. 1 tys. żołnierzy Wermachtu. Zatrzymano tym samym ich przeprawę przez Wilię. W walce zginęło 79 Polaków i legendarny dowódca I Brygady Wileńskiej AK kpt. Czesław Grombczewski ps. „Jurand”.
Fot. Tomasz Łysiak
Na grobach bohaterów znicze zapaliła młodzież, która uczestniczy w wyjeździe edukacyjnym #ZmiłościDoRzeczpospolitejObojgaNarodów zorganizowanym przez Fundację PFN i Fundację „Kresy w potrzebie – Polacy Polakom”.