Zdanie na fragmencie o wymiarach zaledwie 6 na 8 centymetrów, które rozszyfrowali naukowcy z OLEASTRO (wspólnego projektu uniwersytetów w Kordobie, Sewilli i Montpellier) brzmiało:
S vais avoniam glandemm arestapoqv tisaqv it
Zamienił żołądź aonii na owocny kłos i zmieszał wodę z odkrytym winogronem
Dzięki starannej analizie badacze ustalili, że tekst odpowiada siódmemu i ósmemu wersetowi pierwszej księgi Georgik, napisanej w 29 r. p.n.e., która opowiada o życiu na wsi.
Pomyśleliśmy, że to może być coś wyjątkowego, ponieważ prawie nigdy nie znaleziono więcej niż jednej lub dwóch linii napisów na amforach. Tu było cztery, a w zasadzie pięć linii – powiedział Iván González Tobar, archeolog zaangażowany w projekt.
Urodzony w 70 r. p.n.e. i zmarły w 19 r. p.n.e. Publius Virgilius Maro zwany Wergiliuszem jest uważany za największego poetę „złotego wieku” Rzymu, a jego najbardziej znanym poematem jest „Eneida”. Jego teksty były wykorzystywane do nauczania dzieci w szkole. Napisy na amforach były powszechnie stosowane, ale zwykle były to odpowiedniki dzisiejszych etykiet – oznaczenia producentów, ilości i kontroli jakości.
Odkrycie Wergiliusza na amforze rodzi intrygujące pytania. Dlaczego miałyby się tam znajdować się, a nie na tabliczce lub innych podobnych przedmiotach? Dlaczego wybrano wersety z „Georgik”, a nie o wiele bardziej popularnej „Eneidy”?
Badacze twierdzą, że wersety, dyskretnie wyryte w dolnej części amfory, nie były przeznaczone do publicznego wglądu. Być może napis wykonał robotnik w zakładzie produkującym amfory. Znaleziono sporo cegieł z tekstami Wergiliusza, prawdopodobnie były one używane do nauczania, zanim zostały przeznaczone do budowy. Ale nigdy nie znaleziono tekstów na amforach. Może któryś z pracowników chciał pokazać koledze strofy wielkiego poety, bo wygląda na to, że zrobił to z pamięci – w wierszu jest kilka błędów…