Statkowski ukończył petersburski Korpus Inżynierów Komunikacji (tę samą szkołę, której absolwentami byli m.in. Kierbedziowie) i przyjechał do Gruzji w 1847 roku. Zlecono mu przygotowanie planu modernizacji tego starożytnego szlaku, ze szczególnym uwzględnieniem przemieszczania się wojsk. Plany Statkowskiego były tak ciekawe, że nie tylko zaproponowano mu posadę przy realizacji przebudowy, ale i wysłano na pogłębienie wiedzy do najlepszych inżynierów w Europie, m.in. asystował przy drążeniu tunelu w Alpach. Pisał o nowatorskich rozwiązaniach przeciwpowodziowych, które są stosowane do dziś. Inaczej niż większość ówczesnych specjalistów, twierdził, że celem jest umożliwienie jak najszybszego spłynięcia wody, a nie jej zatrzymywanie. Swoje koncepcje wdrażał potem na Kaukazie. Na całym odcinku 212 km droga miała zyskać twardą nawierzchnię, zbudowano nowe stacje pocztowe, stajnie i zajazdy. Ważnym elementem traktu były do tej pory żelazne i kamienne mosty, jednak Statkowski widząc zagrożenie w błocie spływającym z gór (wymyślił nawet pojęcie lawiny błotnej), zadecydował iż przeniesie niektóre odcinki drogi na sztuczne półki skalne, które wybito dynamitem. Tak powstał m.in. spektakularny Zemomletski Zjazd – odcinek wykutej w skale szosy serpentynowej o długości 5 km (różnica wysokości między najwyższym a najniższym punktem wynosi jeden kilometr).
Drogę otwarto w 1861 roku, nazwano ją Gruzińską Drogą Wojenną. U podnóża Zemomletskiego Zjazdu była kiedyś płyta z czarnego marmuru z rosyjskim napisem:
Szosa zbudowana za czasów namiestnika, ks. Bariatyńskiego w latach 1857‑1861 przez Pułkownika Statkowskiego i według jego projektu, w zarządzie VIII Okręgu komunikacji Gen. M. Al’dbrandta.