Dżajpur, miasto w zachodnich Indiach, w lipcu br. zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dzięki radżpuckim władcom od stuleci przyciąga zarówno postęp, jak i kulturę. Dla mieszkańców miasta symbolem miasta nie są różowe mury, lecz latawce.
Miasto i obserwatorium wybudował Sawai Jai Singh II, który odziedziczył piękny ufortyfikowany pałac w Amerze, ale za to pustki w książęcej kasie. Maharadża uważał, że w sztuce militarnej nie wystarcza odwaga słynnych radżputów, ale taktyka i nowoczesne wyposażenie. Dzięki sprytnym sojuszom oraz wprowadzeniu do swojej armii artylerii i muszkietów, wygrywał kolejne batalie i powiększał włości. Wiele lat później zastosowanie i rozwój rodzimej, indyjskiej broni palnej zablokowali Brytyjczycy. Według historyków ta decyzja walnie przyczyniła się do ich zwycięstwa nad indyjskimi księstwami. Największym osiągnięciem maharadży Sawaia Jai Singha II był jednak Dżajpur. Do jego budowy został zatrudniony bengalski architekt Vidyadhara Bhattacharya. Przy projektowaniu miasta zastosowano siatkę szerokich na ok. 30 metrów alej, zgodną z zasadami tradycyjnego systemu architektury hinduskiej. Miasto rozbudowywali kolejni władcy, w tym Sawai Pratap Singh, który wybudował Pałac Wiatrów przy głównej alei. Dżajpur, czyli zwycięskie miasto, zyskało różowe mury dopiero w drugiej połowie XIX w. podczas wizyty księcia Walii Alberta Edwarda, który później wstąpił na brytyjski tron.