Katecheza rozpoczynająca drugie spotkanie z cyklu „Dialogi u św. Anny” dotyczyła św. Faustyny Kowalskiej - „sekretarki Bożego Miłosierdzia”. Przypominając jej początek drogi ku świętości, abp Marek Jędraszewski odniósł się do ważnej w Kościele kwestii objawień prywatnych. Takimi były przecież wizje młodej dziewczyny, a później, zakonnicy Heleny Kowalskiej. - Wchodzimy w rzeczywistość , w jakiejś mierze, tajemniczą ale przecież głęboko wpisaną w życie Kościoła. W dziejach Kościoła od samego początku pojawiają się objawienia prywatne, one niejako wzbogacają to co wiemy o Bogu, o człowieku, o Kościele - mówił metropolita krakowski.
Arcybiskup Marek podkreślił, że Bóg powołuje, kogo chce, powołuje często osoby, które przez świat są niezauważalne albo same usuwają się w cień, a Pan czyni z nich swoje narzędzia. Ich życie łatwe nie jest, bo mają żyć i mówić to, co mówi do nich sam Bóg. Tak też było w życiu św. Faustyny Kowalskiej.
- mówił metropolita krakowski. Przypomniał, że jest to prawda o zasięgu globalnym i dlatego też Dzienniczek św. siostry Faustyny jest najbardziej znaną na świecie książką napisaną w języku polskim.- To, co zostawiła nam, Kościołowi, światu, stanowi przejmujący dowód tego, jak Bóg działa, jak działał poprzez nią, by objawić prawdę, która w Kościele była znana od samego początku - prawdę o Bożym miłosierdziu
- zakończył arcybiskup Jędraszewski.- Wobec tego ogromu zła, które jest, potrzebne jest nam Boże Miłosierdzie, jakby nowa wersja tego, co pisał św. Paweł w Liście do Rzymian: „Gdzie się rozlało zło, tam jeszcze bardziej rozlała się Boża łaska”
