Jakub Gierszał, młody aktor, który podbił świat polskiego kina rolami w "Sali samobójców" i "Wszystko co kocham", święci kolejne triumfy. Ostatnio wcielił się w rolę genialnego matematyka o polsko-amerykańskich korzeniach, Stanisława Ulama. Niedawno scenariusz filmu "Przygody matematyka" został nagrodzony prestiżową nagrodą im. Alfreda P. Sloana przyznawaną przez Tribeca Film Institute.
To pierwszy polski film wyróżniony nagrodą przyznawaną od 2003 roku przez amerykański Tribeca Film Institute, który docenia produkcje filmowe przybliżające widzowi świat nauki. O tym, że to właśnie Jakub Gierszał wcieli się w rolę genialnego matematyka Stanisława Ulama dowiedzieliśmy się podczas ostatniego festiwalu w Berlinie:
Cieszymy się, że będziemy współpracować z Jakubem, który ma już uznaną europejską markę. Znam filmy z jego udziałem i wierzę, że Stanisław Ulam będzie w jego wykonaniu bohaterem pełnym emocji i prawdy
– mówiła wówczas Lena Vurma, niemiecka producentka filmu.
Stanisław Ulam to polski matematyk należący do środowiska słynnej „lwowskiej szkoły matematycznej”, uczeń Stefana Banacha. Po obronie doktoratu w 1934 roku rozpoczął karierę naukową na najważniejszych europejskich uniwersytetach m.in. w Cambridge i Paryżu. W przededniu II wojny światowej uzyskał wizę amerykańską i niemalże w ostatniej chwili opuścił Lwów, zabierając ze sobą młodszego brata, Adama. W Stanach Zjednoczonych dołączył do grupy naukowców pracujących w słynnym ośrodku badań jądrowych w Los Alamos, gdzie wspólnie z Edwardem Tellerem, prowadził zakończone sukcesem badania nad skonstruowaniem bomby wodorowej.
"Przygody matematyka" zostały oparte na książce pod tym samym tytułem, napisaną przez samego Ulama w 1976 roku.