10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Prochy wiceadmirała Unruga wrócą do Polski

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego podjęło starania, aby w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, a także powstania Marynarki Wojennej RP, sprowadzić z Francji do Polski prochy os

Komandor Józef Unrug, pierwszy z lewej, na pokładzie ORP „Bałtyk”, 1931 r. By nieznany - NAC (https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/
Komandor Józef Unrug, pierwszy z lewej, na pokładzie ORP „Bałtyk”, 1931 r. By nieznany - NAC (https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego podjęło starania, aby w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, a także powstania Marynarki Wojennej RP, sprowadzić z Francji do Polski prochy ostatniego dowódcy Floty i Obrony Wybrzeża z 1939 r. wiceadmirała Józefa Unruga. Przedsięwzięciu towarzyszyć ma szereg inicjatyw zmierzających do odnalezienia, przywrócenia pamięci i oddania hołdu podkomendnym wiceadmirała J. Unruga, oficerom Marynarki Wojennej RP straconym bądź represjonowanym przez komunistyczne władze po zakończeniu II wojny światowej.

4 lipca br. w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyło się pierwsze spotkanie komitetu odpowiedzialnego za sprowadzenie prochów oraz upamiętnienia. W jego skład weszli m.in.: wnuczka wiceadmirała Barbara Unrug, dr Witold Mieszkowski, ks. Piotr Staniewicz, sekretarz stanu w MSZ Jan Dziedziczak, sekretarz stanu w MKiDN Jarosław Sellin, p. o. szefa UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, inspektor Marynarki Wojennej kadm. Mirosław Mordel, adm. floty Tomasz Mathea oraz przedstawiciel IPN. Przewodniczącym komitetu został szef BBN minister Paweł Soloch.

Zgodnie z intencją rodziny prochy wiceadmirała J. Unruga pochowane mają zostać na cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni w 2018 r. Rok wcześniej, w tym samym miejscu, odbyć miałby się uroczysty pochówek prochów podwładnych wiceadmirała – kontradmirała Stanisława Mieszkowskiego, komandora Zbigniewa Przybyszewskiego i komandora Jerzego Staniewicza – których szczątki odnaleziono po latach na warszawskich Powązkach.



Józef Unrug urodził się 7 października 1884 r. w Brandenburgu. Ojciec był generałem pruskiej gwardii, ale wychowywał syna w świadomości polskich korzeni. W 1904 r. Józef wstąpił do Akademii Marynarki Wojennej w Kilonii. Podczas I wojny służył m.in. na okrętach podwodnych. W 1919 r. na wiadomość o tworzeniu floty wojennej niepodległej Polski, przybył do Warszawy. Po weryfikacji otrzymał stopień kapitana marynarki i zatrudnienie w Sekcji Organizacyjnej Departamentu dla Spraw Morskich.

Za prywatne fundusze kupił statek, który stał się pierwszą jednostką polskiej floty jako ORP „Pomorzanin”. W 1925 r. został dowódcą Floty w Gdyni. W latach 30. rozpoczął przygotowanie Wybrzeża do obrony przed spodziewaną niemiecką agresją. Tuż przed wybuchem II wojny światowej objął funkcję dowódcy Obrony Wybrzeża, mimo ciężkich strat i braku łączności bronił swego odcinka do 1 października, kiedy podpisał akt kapitulacji i z podwładnymi trafił do niemieckiej niewoli.

Podczas pobytu w Murnau, mimo doskonałej znajomości języka niemieckiego, porozumiewał się z Niemcami za jedynie za pomocą tłumacza, twierdząc, że zapomniał niemieckiego 1 września 1939 r. Odmówił też proponowanego mu wysokiego stanowiska w Kriegsmarine. 

Wolność odzyskał w 1945 r. Przez Francję trafił do Wielkiej Brytanii, gdzie objął funkcję pierwszego zastępcy szefa Kierownictwa Marynarki Wojennej w Londynie. W 1955 r. przeniósł się do Francji, do Domu Polskiego dla emerytów Lailly-en-Val koło Orleanu. Zmarł 28 lutego 1973 r. Spoczął na cmentarzu w Montresor nad Loarą.

 



Źródło: bbn.gov.pl,dzieje.pl

#upamiętnienie #prochy #sprowadzenie #admirał #Unrug