Jednak niektórzy – zachęceni okrągłymi sumami, jakie zaproponowała strona niemiecka – postanowili zagrać w propagandowym dziele. Samborski chciał ochronić swoją żonę Żydówkę. Po wojnie władze komunistyczne wszczęły proces wyjaśniający sprawę udziału polskich aktorów w tym przedsięwzięciu. Starali się oni umniejszyć rangę swoich ról, twierdząc, że były to mało znaczące epizody. Pluciński twierdził, że nie znał języka niemieckiego, więc nie rozumiał, w czym bierze udział, Łuszczewski utrzymywał, że nie wiedział o dyrektywach podziemnego ZASP, zakazujących artystycznej współpracy z niemieckimi instytucjami. Szczepańska oskarżała innych, bardziej znanych aktorów, o współpracę z okupantem.

Wszyscy oskarżeni potwierdzili, że nie stosowano wobec nich żadnego przymusu i decyzję o występie w „Heimkehrze” podjęli dobrowolnie.
Bogusława Samborskiego sąd skazał zaocznie na karę dożywotniego więzienia. Michał Pluciński skazany został na 5 lat, Stefan Golczewski i Juliusz Łuszczewski na 3. Wanda Szczepańska, która dodatkowo pomagała w produkcji filmu, organizując wyjazdy polskich aktorów i statystów do studia w Wiedniu, skazana została na 12 lat więzienia.
Reklama