Prof. Burdenko był od 1929 r. dyrektorem kliniki neurochirurgicznej Instytutu Radiologicznego oraz członkiem honorowym Międzynarodowego Towarzystwa Chirurgów. Leczył m.in. Stalina, Mołotowa i innych kacyków komunistycznego reżimu. W 1944 roku został przewodniczącym komisji do zbadania zbrodni katyńskiej, która od jego nazwiska została nazwana komisją Burdenki.
Ekipa funkcjonariuszy NKWD i Smiersza odgrodziła miejsce pochówku w Katyniu i rozpoczęła prace – otworzono mogiły i przygotowano dwa nowe miejsca pochowania zwłok. Funkcjonariusze NKWD umieszczali w grobach sfałszowane dokumenty, a także nauczyli zeznań fałszywych świadków. Wszystkich, którzy mogli twierdzili, że w morderstwach maczało palce NKWD likwidowano lub zsyłano do gułagów. Efekty pracy komisji Burdenki zostały opisane w dokumencie „Informacja w sprawie dochodzenia wstępnego w tak zwanej sprawie katyńskiej”.
Pod koniec życia Burdenko wyznał swemu przyjacielowi prof. Olszańskiemu, że rozstrzelania polskich oficerów dokonało NKWD i że dla niego, jako lekarza, było to od początku oczywiste, iż śmierć polskich oficerów nastąpiła w 1940 r. Olszański wyemigrował do Ameryki i opisał ten fakt w 1950 r., w liście do rosyjskiej gazety wydawanej w Stanach.
Reklama