Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Muzyczne Zaduszki Józefa Skrzeka po raz kolejny w katowickiej katedrze

Już dziś w katowickiej katedrze o godz. 19:15 po raz kolejny Józef Skrzek, multiinstrumentalista i lider grupy SBB, zaprezentuje skomponowane przez siebie Misterium Dnia Zadusznego.

Magdalena JakoniukGazeta Polska
Magdalena JakoniukGazeta Polska
Już dziś w katowickiej katedrze o godz. 19:15 po raz kolejny Józef Skrzek, multiinstrumentalista i lider grupy SBB, zaprezentuje skomponowane przez siebie Misterium Dnia Zadusznego. - W ostatnim czasie żegnałem mamę, wcześniej brata, a jeszcze wcześniej ojca. Za każdym razem było to zderzenie z tą cienką, nieodkrytą granicą między życiem a śmiercią – mówi muzyk w rozmowie z niezalezna.pl.


Misterium Dnia Zadusznego Józef Skrzek skomponował na początku nowego wieku, w 2000 roku. Pierwsze wykonanie miało miejsce w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Dzieło Józefa Skrzeka jest muzycznym dialogiem pomiędzy organami piszczałkowymi (na których podczas  pierwszych wykonań grał prof. Julian Gembalski), a jego ulubionymi syntezatorami marki Moog, przepleciony głosem trąbki i śpiewem solistów. Tradycyjnie każde Misterium wzbogaca słowem ks. Stanisław Puchała.

W ostatnim czasie żegnałem mamę, wcześniej brata, a jeszcze wcześniej ojca. Za każdym razem było to zderzenie z tą cienką, nieodkrytą granicą między życiem a śmiercią. Wiara w zmartwychwstanie i życie wieczne jest przecież podstawą naszej wiary.

- przyznał Józef Skrzek w rozmowie z niezalezna.pl.

Na pytanie o rolę wiary w życiu muzyka, odpowiedział:

Wiara towarzyszy mi od małego, wpojona przez najbliższych. Przejawiało się to na przykład wędrowaniem po miejscowych kalwariach, czy pielgrzymkami na pobliską górę św. Anny. Później, już jako dojrzały muzyk przyłapałem się na tym, że wracam z koncertami właśnie tam, do tych świętych miejsc, które mnie ukształtowały. To też pewien wyraz mojego szacunku dla tradycji – jak mój stryj ginął podczas okupacji, to jego ostatnie słowa brzmiały „Niech żyje Polska i niech żyje Chrystus Król”. Dlatego ta duchowość zawsze gdzieś towarzyszy mojej twórczości, niezależnie od tego, czy gram rocka, blues, czy elektronikę. Najpełniej jednak realizuje się we wspomnianym Misterium, na które już dziś serdecznie zapraszam do katowickiej katedry na godz. 19:15.


Całość rozmowy z Józefem Skrzekiem w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 



Źródło: niezalezna.pl

#SBB #Misterium Dnia Zadusznego #Józef Skrzek

Magdalena Jakoniuk