Najważniejszymi gwiazdami jedynego festiwalu filmów historycznych w Polsce są wyjątkowi świadkowie historii, odznaczeni przez organizatorów Sygnetami Niepodległości. Dotychczas podczas festiwalu te szczególne wyróżnienia otrzymali: żołnierz 5 brygady Wileńskiej AK Lidia Lwow, komendantka główna NZWK i kurierka Komendt Głównej NOW Maria Mirecka Loryś, ostatni żołnierz Łupaszki Józef Bandzo ps. „Jastrząb” oraz Henryk Kończykowski „Halicz”.
Specjalną nagrodę festiwalu Platynowy Opornik za całokształt twórczości przyznano reżyserowi, scenarzyście i producentowi filmowemu Robertowi Kaczmarkowi z „Film Open Group”.
Wczoraj do festiwalu dołączyli młodzi twórcy. 65 gimnazjalistów i licealistów wzięło udział w warsztatach prowadzonych przez m.in. Annę Ferens i Rafała Sałatę. Podczas wczorajszej uroczystej gali w gdyńskim klubie Ucho przyznano nagrody w konkursie filmów „Młodzi dla historii”. Nagrodę główną, statuetkę Anioła Wolności przyznano uczniom z Chełmna: Agacie Petelskiej, Agnieszcze Kowalczuk, Dominice Lubowskiej i Piotrowi Obst za film „Skazany na karę śmierci”. Statuetki wręczali młodym m.in. prof. Szwagrzyk i Lidia Lwow-Eberle.
Festiwal odwiedził także znany satyryk Jan Pietrzak, który razem z Piotrem Jeglińskim opowiadał o sposobach obalania komuny śmiechem oraz o najlepszych recenzjach jego kabaretów pisanych w formie donosów na UB.
Bardzo ważna debata drugiego dnia festiwalu dotyczyła polityki historycznej. – W dziedzinie polityki historycznej dotyczącej naszej tożsamości nie mamy młodym do zaproponowania właściwie nic – mówił podczas debaty „Czy historia jest ważna w Europie” prof. Jan Żaryn. – Nie możemy liczyć w tym względzie na polskie państwo - narzekał podczas debaty.
Zdjęcia - Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska:



