Nauczyła się wielu języków. Mówiła po polsku, niemiecku, łacinie, francusku, włosku, hebrajsku i w grece. Interesowała się astronomią, astrologią, poezją, malarstwem, muzyką, matematyką, medycyną i historią.
Jej pierwszy mąż zmarł podczas zarazy, wkrótce potem poznała wybitnego matematyka Eliasa von Löwena (Kreczmar za swe dokonania naukowe otrzymał tytuł szlachecki Leonibus i od tego czasu podpisywał się von Löwen). Wspólnie rozpoczęli obserwacje Wenus na dachu swego domu w Świdnicy.
Wojna trzydziestoletnia i prześladowania religijne zmusiły ich do opuszczenia miasta. Znaleźli schronienie u kseni Zofii Łubieńskiej w klasztorze cystersek w Ołoboku. Wreszcie w 1648 roku zamieszkali w Byczynie, rodzinnym mieście Eliasza. Tam dwa lata później Kunic ukończyła swą pracę naukową, wydając drukiem tablice astronomiczne „Urania Propitia czyli astronomia przybliżona czytelnikowi, uczyniona zrozumiałą”, które w bardziej jasny i prosty sposób rozwiązywały (korygując wcześniejsze obliczenia) „problem Keplera”.
Maria i Eliasz wymieniali przez wiele lat listy z Janem Heweliuszem, z francuskim astronomem Ismailem Bouillaudem, z Johannem Albrechtem Portnerem z Ratyzbony oraz z sekretarzem królowej Polski, Pierre’em Desnoyersem. Część tej korespondencji przechowywana jest obecnie w Bibliotheque Nationale de France oraz w Bibliotheque de l’Observatoire w Paryżu.
Do początków XX wieku jej nazwisko znajdowało się we wszelkich leksykonach naukowych, do czasów Marii Skłodowskiej-Curie była najbardziej znaną w Europie kobietą-naukowcem. Nazywano ją Śląską Pallas. Współcześnie jednak jest bardzo mało znana. Nie dokonała co prawda istotnego przełomu w rozumieniu budowy wszechświata, ale przyczyniła się do rozpowszechnienia wiedzy o odkrytych przez Keplera prawach ruchu planet. Na jej cześć jeden z nielicznych kraterów uderzeniowych na Wenus nazwano Cunitia, a jedną z planetoid Mariacunitia.