Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Kultura i Historia

140 lat Statuy Wolności w USA

Statua Wolności - symbol Nowego Jorku i Stanów Zjednoczonych - przybyła z Francji do USA w 214 skrzyniach na pokładzie parowca Isere 17 czerwca 1885 r., czyli 140 lat temu. Kilka miesięcy temu pomnik stał się przedmiotem polemiki, ponieważ jeden z francuskich polityków zażądał jego zwrotu.

Pełna nazwa monumentalnego pomnika położonego na wyspie Liberty Island u ujścia rzeki Hudson do Oceanu Atlantyckiego brzmi „Wolność Opromieniająca Świat”, choć w popularnej kulturze często określa się go nieco mniej oficjalnie, jako „Miss Liberty”.

Reklama

Statua była darem narodu francuskiego dla Stanów Zjednoczonych w 100. rocznicę uzyskania niepodległości. Francja zapłaciła za pomnik, podczas gdy USA pokryły koszty piedestału.

Pomnik przedstawia ukoronowaną kobietę w długiej szacie, która w prawej, uniesionej ręce trzyma pochodnię, symbolizującą oświecenie i wolność, a w lewej – tablicę z wyrytą datą 4 lipca 1776 r., czyli dniem niepodległości USA. Sama rzeźba jest wysoka na 46 metrów, a od podstaw cokołu do czubku pochodni jest 93 metry.

Statua zaprojektowana została przez rzeźbiarza Frederica Auguste’a Bartholdiego, a jej metalową konstrukcję wykonał Gustave Eiffel. Została oficjalnie przekazana przez Francję narodowi amerykańskiemu 4 lipca 1884 r.

Jak przypomniał portal „Paris Match”, w ponad 350 częściach załadowanych w ponad 200 skrzyń, z których niektóre ważyły ponad 3 tony. Posąg został następnie wysłany pociągiem z Paryża do Rouen na północy kraju, a stamtąd parowcem Isere do Nowego Jorku.

Oficjalne odsłonięcie Statury Wolności miało miejsce z wielką pompą 28 października 1886 r. Od tego czasu towarzyszyła ona USA podczas zawirowań dziejowych, w tym dwóch wojen światowych. Kiedy w 1944 r. wojska amerykańskie wylądowały we francuskiej Normandii, światła na koronie „Miss Liberty” rozbłysły w alfabecie Morse’a „kropka-kropka-kropka-kreska”, co oznacza literę „V” jak „Victory” (ang. zwycięstwo).

W marcu br., niedługo po inauguracji prezydenta USA Donalda Trumpa, symbol Nowego Jorku i USA stał się przedmiotem polemiki między francuskim socjaldemokratycznym politykiem Raphaelem Glucksmannem a rzeczniczką Białego Domu Karoline Leavitt.

Na jednym z wieców Glucksmann, poseł do Parlamentu Europejskiego, wezwał do zwrotu Francuzom „podarowanej w prezencie” Statuy Wolności, którą Amerykanie „najwyraźniej pogardzają”. Była to krytyka pod adresem Trumpa, wybranego w listopadzie 2024 r. przez Amerykanów na drugą kadencję prezydencką.

W odpowiedzi Leavitt oznajmiła, że „tylko dzięki Stanom Zjednoczonym Ameryki dzisiaj Francuzi nie mówią po niemiecku” i dodała, że powinni być oni „bardzo wdzięczni” Ameryce. Leavitt nazwała też Glucksmanna „nieznanym małym francuskim politykiem”.

Pomnik w Nowym Jorku jest wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, które podaje, że jest ona własnością rządu amerykańskiego. 

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama