Politycy koalicji rządzącej w Meklemburgii-Pomorzu Przednim zaapelowali do mieszkańców landu, aby nie udawali się w czasie Świąt Wielkanocnych nad Bałtyk. Wszystko dlatego, że sąd wcześniej anulował landowy zakaz podróży na plaże i wyspy Bałtyku. Zakaz wprowadzono ze względu na epidemię.
Apele polityków rządzącej w landzie koalicji Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) oraz Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej to następstwo wczorajszego wyroku Wyższego Sądu Administracyjnego w Greifswaldzie. Pisze o nim nie tylko prasa niemiecka ale i światowe media jak np. BBC.
Sąd anulował bowiem wprowadzony wcześniej przez rząd landowy zakaz podróży na plaże i wyspy Morza Bałtyckiego w okresie Świąt Wielkanocnych. Zakaz został wprowadzony ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa. Sąd przychylił się do skarg złożonych przez mieszkańców regionu. Uznał, że przepisy stanowią "nieproporcjonalną ingerencję w wolność osobistą".
Jeszcze wczoraj premier landu Manuela Schwesig przyznała, że rząd akceptuje decyzję sądu. Jednocześnie zaapelowała do mieszkańców, aby pozostali na czas Świąt Wielkanocnych w domach.
Dziś szereg polityków SPD i CDU powtórzyło apel Schwesig
– poinformował regionalny nadawca publiczny NDR.
Heiko Kaerger, lokalny polityk CDU, ostrzegł przed powtórką wydarzeń z Włoch.
- Rzut oka na Północne Włochy wyraźnie pokazuje, jak szybko może rozprzestrzeniać się koronawirus
- powiedział w rozmowie z NDR.
Ze względu na pandemię COVID-19 do Meklemburgii-Pomorza Przedniego nie mogą wjeżdżać osoby z innych niemieckich landów.