Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Wiceszef resortu sprawiedliwości uspokaja: przesuwane są wokandy, które mogą być przesunięte

- Sądy nie będą zamykane i jeżeli będzie groziło przedawnienie jakiejś sprawy, no to wówczas będzie podejmowana decyzja, że taka wokanda nie może być przesunięta - mówił w audycji Katarzyny Gójskiej w radiowej "Jedynce" wiceszef resortu sprawiedliwości Michał Wójcik.

Michał Wójcik
Michał Wójcik
fot. Maciej Luczniewski/Gazeta Polska

Z powodu zagrożenia koronawirusem do końca marca w sądach w całym kraju nie odbędzie się większość rozpraw i posiedzeń - zostaną one przełożone na późniejsze terminy. Odbywać mają się tylko najpilniejsze sprawy, które nie mogą być przesunięte na inny termin.

Jednocześnie wiele sądów zaleca na swych stronach internetowych, aby w marcu z poszczególnymi sekretariatami wydziałów kontaktować się telefonicznie. W sądach ograniczona będzie także możliwość korzystania z biur obsługi interesantów, czytelni akt, biur podawczych i kas sądowych - o czym informują w wydanych zarządzeniach prezesi poszczególnych sądów. Na przykład wpłaty w tym okresie mogą być przyjmowane tylko na rachunek bankowy danego sądu, zaś w czytelniach będą udostępniane tylko akta spraw, w których mijają terminy na wniesienie odwołań.

- W jaki sposób i czy w ogóle w Polsce będzie funkcjonował wymiar sprawiedliwości? – pytała wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika Katarzyna Gójska.

Polityk na wstępie poinformował o podjęciu decyzji o ograniczeniu wizyt w dwóch pierwszych jednostkach penitencjarnych, w Cieszynie oraz w Bielsku Białej. Jak dodał, decyzja ta została podjęta w porozumieniu z Sanepidem.

Odnosząc się do sytuacji w sądach, Wójcik podkreślił, że „przesuwane są wszystkie wokandy, w sprawach, w których mogą być przesunięte, do 31 marca, z możliwością przedłużenia”.

- W Polsce działa ok. 400 sądów, natomiast tych którzy do sądów przychodzą, to są nawet setki tysięcy ludzi, dlatego wielka operacja logistyczna, w którą zaangażowanych jest bardzo wiele osób była bardzo sprawnie przeprowadzona

- powiedział wiceszef resortu sprawiedliwości.

- Nie miałem żadnego przypadku, incydentu, żeby ktokolwiek zgłosił, że jest jakiś problem, natomiast jest pewna kategoria spraw, które po prostu musza się odbywać. To są sprawy m.in. dotyczące aresztów, sprawy „aresztowe” – to ze względów bezpieczeństwa państwa, sprawy dotyczące Europejskiego Nakazu Aresztowania, niektóre kategorie spraw rodzinnych

- relacjonował Wójcik.

- Takie decyzje podejmują przewodniczący wydziałów, natomiast bardzo duża ilość spraw zostaje przesunięta

- dodał, wskazując, że można się o szczegółach tych decyzji dowiedzieć na stronach sądów.

Prowadząca zapytała o możliwość wnoszenia spraw do sądów przez obywateli.

- Oczywiście, że można wnosić, chociaż zachęcam, żeby był kontakt mailowy, czy też telefoniczny, jeżeli ktoś się chce dopytać o coś. Natomiast ograniczamy funkcjonowanie biur obsługi interesantów, bo musimy chronić pracowników, którzy znajdują się w sądach

- podkreślił. Polityk zaznaczył, że sądy nie będą zamykane i „jeżeli będzie groziło przedawnienie jakiejś sprawy, no to wówczas będzie podejmowana decyzja, że taka wokanda nie może być przesunięta”.
Michał Wójcik poprosił, żeby nie odwiedzać budynków sądów bez potrzeby.

Odnosząc się do sytuacji w zakładach karnych, wiceminister wskazał, że „na razie nie ma ani jednego przypadku zakażenia koronawirusem na terenie jednostki penitencjarnej”, a w niektórych jednostkach więźniowie pomagają w walce z koronawirusem produkując sprzęt ochronny, m.in. maseczki.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Radiowa Jedynka #koronawirus #Katarzyna Gójska #Michał Wójcik

redakcja