Z 1266 do 1441 wzrosła we Włoszech w ciągu doby liczba zmarłych zakażonych koronawirusem - podała dziś Obrona Cywilna na codziennej konferencji prasowej w Rzymie. Od piątku zachorowało ponad 2700 kolejnych osób. W Lombardii pogłębia się kryzys na tle wzrostu liczby zgonów osób zakażonych koronawirusem. Brakuje tam miejsc w kostnicach. Szczególnie trudna sytuacja jest w rejonie Bergamo - jej symbolem jest 11 stron lokalnej gazety "L'Eco di Bergamo" z nekrologami.
Łączna liczba zakażonych w całym kraju wynosi obecnie 17750.
Wyleczono dotąd 1966 chorych. 1518 osób przebywa na oddziałach intensywnej terapii.
W Bergamo, prowincji najbardziej dotkniętej przez epidemię, kościół przy tamtejszym cmentarzu został zamieniony w ostatnich dniach na kostnicę, bo zabrakło miejsc w tych przyszpitalnych.
11 stron z nekrologami w tamtejszej gazecie robi przygnębiające wrażenie:
Bergamo daily newspaper pic.twitter.com/N3ECABz8dr
— David Carretta (@davcarretta) March 14, 2020
Podobna sytuacja jest w Cremonie, gdzie ciała zmarłych przewożone są do kościoła przy tamtejszym szpitalu.
Kuria w Brescii udostępniła kościoły, w których można ustawiać trumny w oczekiwaniu na pochówek.
Sto dodatkowych miejsc na ciała przygotowały w kostnicy władze Mediolanu, zmieniając jednocześnie przepisy. Obecnie rodziny mają pięć dni zamiast trzydziestu na decyzję o tym, gdzie pochowają swoich bliskich.
Inny problem, jak się zauważa, to zwiększona liczba próśb o kremację ciał. Dlatego prefekt Brescii Attilio Visconti zaapelował do rodzin o to, by wybierały tradycyjną formę pochówku.
Śmiertelność z powodu koronawirusa we Włoszech wynosi 5,8 proc. - podał w raporcie krajowy Instytut Zdrowia. Średnia wieku osób zmarłych to ponad 80 lat i jest o 15 lat wyższa od średniej wieku wszystkich zakażonych. Kobiety stanowią 28 proc. wszystkich zmarłych.