Od początku kwietnia w Warszawie prowadzona jest dezynfekcja stołecznych ulic, która skupia się na punktach, gdzie gromadzi się najwięcej ludzi. Trzy razy w tygodniu ulice odkażane są wodą wysoko ozonowaną, a dwukrotnie na tydzień - myte za pomocą tzw. polewaczek.
Jak poinformowała rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka, ozonowanie ulic odbywa się w poniedziałki, środy oraz piątki. W pozostałe dni powszednie, czyli wtorki i czwartki, jezdnie i chodniki czyszczone są na mokro za pomocą tzw. polewaczek.
Codziennie prace prowadzone są w innych rejonach, tak, by zdezynfekować możliwie jak największą część miasta. Dezynfekowane są m.in. przystanki, wiaty, przejścia podziemne, a także okolice sklepów i szpitali.
Pierwszy etap ozonowania, który miał miejsce na początku kwietnia, objął m.in. podjazdy i dojścia do szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej, szpitala Czerniakowskiego przy ul. Stępińskiej i szpitala zakaźnego przy ul. Wolskiej, a także przejścia podziemne i wiaty przystankowe przy rondzie Dmowskiego.
Ozonowaniu poddawane są również Punkty Obsługi Pasażerów Zarządu Transportu Miejskiego. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ratusz dwukrotnie - 10 i 13 kwietnia - zdezynfekowane już zostały okolice wszystkich warszawskich domów pomocy społecznej.
Ozonowanie może odbywać się tylko wtedy, gdy w miejscach publicznych nie ma ludzi, a pracownicy dokonujący dezynfekcji muszą być wyposażeni w odpowiedni ubiór ochronny.
Dzięki środkom finansowym z rezerwy na zarządzanie kryzysowe miasto kupiło m.in. 48 zraszaczy ręcznych. Urządzenie, które służy do ozonowania wody, zostało wypożyczone z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Jak podkreśla ratusz, wodę wysoko ozonowaną można wykorzystać zarówno do mycia powierzchni, jak i rozpylania, a działa ona na bakterie i wirusy szybciej niż inne środki dezynfekcyjne. Ponadto jest bezpieczna dla ludzi, środowiska naturalnego, urządzeń i infrastruktury.