- Na Ukrainie szczyt zachorowań na Covid-19 prognozowany jest na początek maja. Po jego zakończeniu będą wdrażane działania antykryzysowe dla wsparcia gospodarki - przekazał ukraiński premier Denys Szmyhal na naradzie u prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Na początku kwietnia prognozowano, że szczyt zachorowań przypadnie na okres wielkanocny. W niedzielę wiceminister ochrony zdrowia Iryna Mykyczak zapowiedziała natomiast, że w kraju może być odnotowany wzrost liczby infekcji po 5-10 dniach od obchodzonych właśnie prawosławnych Świąt Wielkanocnych.
Jak przekazało biuro prezydenta w komunikacie przesłanym mediom, podczas dzisiejszej narady omówiono też kwestię dodatkowego wynagrodzenia dla personelu medycznego, biorącego udział w walce z koronawirusem.
- Pieniądze mają być wypłacone pod koniec kwietnia
- dodano.
W piątek prezydent Zełenski ostrzegł, że jeśli po Świętach Wielkanocnych dojdzie do fali zachorowań, to w kraju notowana może być "straszna statystyka" - od 2 do 10 proc. społeczeństwa zakażonego koronawirusem. Pracownicy służby zdrowia "będą zmuszeni, żeby wybierać, kto z Ukraińców ma żyć" - alarmował szef państwa.
Na Ukrainie potwierdzono dotychczas 5710 przypadków zakażenia SARS-CoV-2. 151 osób chorych na Covid-19 zmarło.