Dziś wieczorem marszałek Senatu Tomasz Grodzki przekazał senatorom informację od głównego inspektora sanitarnego Jarosław Pinkasa, że wynik testu na obecność koronawirusa, przeprowadzonego u osoby pracującej w Senacie, jest ujemny. By to ogłosić przerwał wystąpienie ministra Łukasza Szumowskiego.
Wcześniej, na briefingu przed posiedzeniem Senatu, marszałek powiedział, że rozpoczęcie obrad zostało opóźnione o kilka godzin ponieważ "jedna z osób często przebywająca w budynku zgłosiła, że udała się wykonać sobie test na obecność koronawirusa, bo czuła się zakatarzona, i ogólnie czuje się, nazwijmy to, grypowo".
Wieczorem podczas posiedzenia Senatu Grodzki przerwał wystąpienie ministra Łukasza Szumowskiego, by poinformować senatorów, że ma nowe informacje w tej sprawie.
- Chciałem uspokoić państwa, przekazując informację od głównego inspektora sanitarnego Jarosława Pinkasa, że jeśli chodzi o osobę, której dotyczyło dzisiejsze testowanie, wynik jest ujemny
- oświadczył.
?️Marszałek Senatu @profGrodzki: Wynik testu osoby z Senatu, która podejrzewała u siebie infekcję #koronawirus jest ujemny! To bardzo dobra wiadomość. pic.twitter.com/NATih7iAZF
— Senat RP ?? (@PolskiSenat) March 12, 2020
Dodał, że Pinkas prosił go przekazanie informacji, że obecnie coraz częściej może się zdarzyć sytuacja, że Polacy, także senatorowie, zetkną się z osobą zarażoną i że wtedy należy zgłaszać się do stacji sanepidu tylko gdy wystąpią objawy grypopodobne.
- Jeśli czujemy się zdrowi, to mamy prawo podejmować niższą aktywność zawodową, ale nie musimy kierować się do stacji sanepidu, ani do oddziału zakaźnego
- zaznaczył.
Życzył też senatorom zdrowia i tego, by nawet jeśli u kogoś jednak pojawi się złe samopoczucie, to by okazało się to być "zwykłą grypą".
Później marszałek Senatu zamieścił także wpis na Twitterze:
- Informuję, że wynik testu osoby z Senatu, która podejrzewała u siebie infekcję koronawirusem jest ujemny! To bardzo dobra wiadomość. Warto zwiększyć dostępność testów dla wszystkich gdyż to najlepsza metoda oddzielenia zdrowych od chorych i nosicieli bezobjawowych
- napisał.